Amerykę czekają lata politycznych kompromisów
Barack Obama, który wygrał wybory w USA, nie będzie miał pełnej swobody rządzenia. Amerykański prezydent będzie musiał współpracować z opozycją w Kongresie.
2012-11-07, 10:40
Posłuchaj
Podczas wyborów republikanom udało się utrzymać większość w Izbie Reprezentantów. Aby kontrolować Izbę Reprezentantów, konieczne jest 218 mandatów. Republikanie uzyskali ich co najmniej 227, co oznacza, że zachowali większość, choć prawdopodobnie nieznacznie mniejszą niż przed wyborami. Demokraci utrzymali natomiast większość w Senacie. Oznacza to, że aby ograniczyć deficyt budżetowy czy podjąć inne reformy, Obama i republikanie będą zmuszeni do kompromisu.
Sam prezydent USA wygrał z Mittem Romneyem mniejszą przewagą głosów niż cztery lata temu z Johnem McCainem. Jednak jeśli chodzi o głosy elektorskie, zwycięstwo obecnego prezydenta jest wyraźne. Zdobył on 303 głosy, podczas gdy Romney - 206. Nierozstrzygnięte jest zwycięstwo na Florydzie, ponieważ nie wszystkie głosy podliczono jeszcze w Miami.
Przy okazji wyborów prezydenckich dwa amerykańskie stany - Maine i Maryland - zalegalizowały w referendach małżeństwa homoseksualne. Z kolei, mieszkańcy Kolorado i Waszyngtonu opowiedzieli się za legalnością marihuany.
IAR/agkm
Wybory w Stanach Zjednoczonych: relacja na żywo! >>>
REKLAMA
REKLAMA