Premier Turcji: rozważyć przywrócenie kary śmierci

- W obliczu śmierci, zabójstw, kara śmierci powinna powrócić na stół (negocjacyjny – red.) – powiedział turecki premier. Jego słowa przez wielu zostały odebrane jako populizm i próba zdobycia głosów przed wyborami prezydenckimi w 2014 roku, w których prawdopodobnie weźmie udział. Recep Tayyip Erdogan w swoim wystąpieniu odwoływał się do działania Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), terrorystycznej organizacji, której działania przyniosły ponad 40 tysięcy zabitych.

Turcja przestała wykonywać karę śmierci w 2002 roku, a dwa lata później wprowadziła na nią pełne moratorium. Stało się to za rządów tego samego premiera Erdogana.

Wówczas wydawało się, że Turcja zmierza szybkim krokiem w stronę negocjaci akcesyjnych z UE i decydowała się na kolejne kroki, by spełnić jej wymogi m.in. prawne. Jednak w ostatnich latach relacje UE – Turcja w kontekście potencjalnego jej przystąpienia zamarły wskutek oporu Niemiec i Francji.

Pięciu kurdyjskich członków tureckiego parlamentu, burmistrz miasta Diyarbakir, oraz ponad 1800 innych osób prowadzi w Turcji od ponad 2 miesięcy protest głodowy, który ma zwrócić uwagę na łamanie praw człowieka Abdullaha Ocalana, schwytanego i osadzonego w 1999 roku przywódcy PKK. Ocalan, którego skazano na karę śmierci, od 15 miesięcy nie otrzymał zgody na widzenie ze swoimi adwokatami.

Turecki premier w swoim wystąpieniu powiedział, że osoby protestujące to „handlarze śmiercią” i „szantażyści”. Jego rząd wzmocnił prawa mniejszości kurdyjskiej i niedługo zgłosi do parlamentu ustawę pozwalającą na używanie języka kurdyjskiego w sądzie – co stanowi jedno z żądań protestujących. Jednak kurdyjscy politycy domagają się ruchów w kierunku autonomii tureckiego Kurdystanu.

Ostatni raz karę śmierci wykonano w Turcji w 1984 roku. W 1961 roku premier Adnan Menderes i jego dwóch ministrów skazano na karę śmierci po przewrocie wojskowym. Wyrok wykonano.