Syria odcięta od świata. "To działanie terrorystów"

Stany Zjednoczone oskarżają syryjski rząd o pozbawianie opozycji dostępu do środków komunikacji. Jednak według obserwatorów i działaczy organizacji praw człowieka, obecna sytuacja uderza najbardziej w zwykłych obywateli. Nie mogą oni skorzystać z telefonów komórkowych, by na przykład wezwać pogotowie.

Jak podaje AFP, opozycjoniści zostali zmuszeni do prowadzenia rozmów przez telefony stacjonarne. Musimy posługiwać się kodem, ponieważ rząd kontroluje tradycyjne aparaty telefoniczne - mówi Abdel Rahman, dyrektor Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka.

Władze syryjskie ogłosiły, że brak dostępu do internetu to wynik działania "terrorystów". Przedstawiciele Amnesty International stwierdzili, że odcięcie dostępu do internetu może oznaczać, że Assad próbuje ukryć przed światem prawdę na temat sytuacji w kraju.

IAR/aj