Rosja: prezenter TV zastrzelony na kaukaskiej ulicy
Prezenter wiadomości telewizyjnych został zastrzelony w rosyjskim Kaukazie Północnym, podczas gdy regionalny wiceminister transportu cudem uniknął śmierci w zamachu.
2012-12-06, 14:57
Posłuchaj
Do dwóch zamachów doszło w odstępie kilku godzin w Nalcziku, stolicy rosyjskiego obwodu Kabardo-Bałkarii, choć nie jest jasne czy są ze sobą powiązane. 28-letni dziennikarz Kazbek Gekijew został zastrzelony w centrum miasta w środę wieczorem, gdy wracał z pracy do domu. Według świadka zabójstwa, podeszła do niego kobieta, zapytała „czy jest prezenterem telewizyjnym”, a gdy potwierdził, oddano do niego serię z karabinu. Gekijew zginął na miejscu.
28-latek pracował dla regionalnego oddziału państwowej telewizji Rossija. Nie zajmował się tematami walk na Kaukazie, ani religijnymi, a telewizji występował dopiero od pół roku. Według rzecznika Komitetu Śledczego Władimira Markina, zabójstwo dziennikarza ma być ostrzeżeniem dla jego kolegów. Na terytorium Kabardo-Bałkarii od wielu miesięcy trwa akcja likwidacji band islamskich ekstremistów. Dziennikarze pracujący w tym rejonie dostają telefony z pogróżkami. Część z nich ze względów bezpieczeństwa zawiesiła wykonywanie profesjonalnych obowiązków.
W czwartek rano doszło do zamachu na wiceministra transportu w regionalnym rządzie. Samochód Władysława Djaczenki wybuchł, gdy do niego szedł aby udać się do pracy. Djaczenko został lekko ranny.
IAR, AFP
REKLAMA
REKLAMA