PO zakłada białe wstążki

Politycy rozdawali podczas konferencji białe wstążki – symbol kampanii; noszenie wstążek ma oznaczać niezgodę na istnienie przemocy wobec kobiet.

Kampania rozpoczęła się 21 lat temu w Kanadzie jako reakcja na wydarzenia z roku 1989, kiedy to w Montrealu w budynku politechniki antyfeminista, Marc Lepine, zastrzelił 14 kobiet. Jak potem tłumaczył, zrobił to, by zamanifestować swój sprzeciw wobec przyjmowania kobiet na studia techniczne.W dwa lata później, w ciągu zaledwie sześciu tygodni 100 tysięcy kanadyjskich mężczyzn założyło białą wstążkę, chcąc tym sposobem zadeklarować, że nigdy nie dopuszczą się przemocy wobec kobiet i że na wszelkie jej dostrzeżone przejawy będą zdecydowanie reagowali.

Co roku 25 listopada następuje 16 dni przeciw przemocy wobec kobiet. Właśnie w ramach tych dni odbywa się kampania „Biała wstążka”, a organizacje nagłaśniają problem. Dni przeciwko przemocy zamyka 10 grudnia Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka, dzięki czemu zostaje podkreślone, że przemoc wobec kobiet jest przykładem łamania podstawowych praw istoty ludzkiej.

We wtorek polski rząd zgodził się podpisać konwencję o zapobieganiu przemocy wobec kobiet. Konwencję przedstawiono do podpisu w maju 2011 roku w Turcji; dotąd ratyfikowały dokument tylko władze tego właśnie państwa. Konwencja ma chronić kobiety przed każdą formą przemocy, a także dyskryminacji, bo opiera się na przeświadczeniu, że między tymi dwoma zjawiskami istnieje silny związek. Zgodnie z konwencją, do obowiązków państw, które ją podpisały (czyli 25 spośród 47 państw członkowskich Rady Europy) należy, między innymi, zapewnienie dostatecznej liczby ośrodków wsparcia dla kobiet, które padły ofiarą przemocy.

REKLAMA