Kamiński uderza w PiS: oni są kolaborantami!
- Jeśli Jarosław Kaczyński chce mówić o wolności słowa i demokracji w Polsce to niech zacznie od własnej partii - powiedział w Radiu ZET Michał Kamiński.
2012-12-14, 10:50
Europoseł w programie Moniki Olejnik ostro wypowiedział się o słowach Jarosława Kaczyńskiego wygłoszonych podczas czwartkowego marszu organizowanego przez PiS. Lider Prawa i Sprawiedliwości mówił, że Polska nie jest krajem suwerennym. - PiS musi być konsekwentne. Jeśli Kaczyński i jego partia uważa, że Polska nie jest suwerenna to są kolaborantami, bo oni uczestniczą w tym systemie - siedzą w Sejmie i biorą z budżetu pieniądze. To trochę tak jakby Armia Czerwona była uwzględniona w budżecie Wermachtu w czasie II wojny światowej. Jeśli odrzucamy to państwo, i twierdzimy, że nie jest ono suwerenne, to nie powinniśmy brać udziału w instytucjach tego państwa, a PiS jeśli może to bardzo ochoczo uczestniczy w państwie i UE - mówił.
Michał Kamiński ocenił, że problemy w polskiej demokracji są, ale Jarosław Kaczyński uniemożliwia dyskusję o nich. - Dyskusję te PiS podciąga do absurdu i w dodatku do haseł, które są nieuczciwe - skrytykował europoseł.
Były polityk PiS ostro ocenił też słowa Kaczyńskiego, jakoby w Polsce nie było wolności. - Jarosław Kaczyński boi się wolności słowa we własnej partii, dlatego wyrzucił mnie, Ziobro, Kurskiego, Jakubiak i Kluzik-Rostkowską - mówił "Gość Radia ZET". W ocenie Kamińskiego "Kaczyński we własnej partii nie widzi miejsca na wolność słowa i demokrację, dlatego jest niewiarygodny". - Właściciel agencji towarzyskiej byłby niewiarygodny, prowadząc w telewizji program zachęcający do moralności i wierności małżeńskiej. Jeśli Jarosław Kaczyński chce mówić o wolności słowa i demokracji w Polsce, to niech zacznie od własnej partii.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
REKLAMA
Radio ZET/aj
REKLAMA