Biskupi: założenia konwencji są niezgodne z prawdą

Chodzi o konwencję w sprawie zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet, którą w imieniu Polski podpisała pełnomocnik Rządu do spraw Równego Traktowania, Agnieszka Kozłowska-Rajewicz.

Krytyczne stanowisko prezydium Konferencji Episkopatu Polski zostało wystosowane w lipcu. Biskupi zwracali uwagę między innymi na to, że nie przeprowadzono debaty publicznej w tej sprawie, a jedynym środowiskiem, z którym spotkał się Donald Tusk to Kongres Kobiet, który nie reprezentuje stanowiska wszystkich grup społecznych w kraju.

Biskupi przypominali, że środowiska prorodzinne, kobiece oraz obrońców życia apelowały o niepodpisywanie Konwencji, a przed jej podpisaniem zostały wysłuchane jedynie kobiety o poglądach lewicowych.

Biskupi zauważyli, że konwencja wskazuje, że przemoc wobec kobiet jest systemowa, zaś jej źródłem są religia, tradycja i kultura. Podkreślili, że jeden z artykułów konwencji zobowiązuje państwa nią związane do walki z dorobkiem cywilizacyjnym, traktowanym jako zagrożenie i źródło przemocy.

REKLAMA

KEP zwróciła uwagę, że konwencja wprowadza definicję płci jako „społecznie skonstruowanej role, zachowania i cechy, które dane społeczeństwo uznaje za właściwe dla kobiet i mężczyzn". Biskupi podnosili, że konwencja całkowicie pomija naturalne biologiczne różnice pomiędzy kobietą i mężczyzną i zakłada, że płeć można wybierać.

Szczególny niepokój hierarchów wzbudziło nałożenie na sygnatariuszy obowiązku edukacji i promowania "niestereotypowych ról płci", a więc homoseksualizmu i transseksualizmu. Według biskupów łączenie słusznej zasady przeciwdziałania przemocy z próbą niebezpiecznej ingerencji w system wychowawczy i wyznawane przez miliony rodziców w Polsce wartości, jest bardzo niepokojącym sygnałem.

Konwencja jest otwarta do podpisu od 11 maja 2011 roku, do tej pory podpisało ją 25 państw, ratyfikowało jedno - Turcja. Polska jest 26 państwem, które podpisało konwencję. Podpisanie nie jest równoznaczne z obowiązkiem jej ratyfikacji. Zgodę na ratyfikowanie dokumentu, którym związuje się państwo polskie, wyraża Sejm, a ratyfikacja to uprawnienie prezydenta.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

REKLAMA