Plan pokojowy dla Ukrainy. Jest wstępne porozumienie, ale "bez przełomu"

Rozmowy o pokoju w Ukrainie. Kolejna runda negocjacji

Na Florydzie od czwartku trwa druga runda ukraińsko-amerykańskich konsultacji dotyczących planu pokojowego na zakończenie wojny. Piątkowe spotkanie było szóstym w ciągu dwóch tygodni.

Rozmowy pozwoliły na ustalenie wstępnych ram planu pokojowego - podała agencja Bloomberg. Kijów i Waszyngton uzgodniły podstawowe zasady przyszłego porozumienia w kwestii bezpieczeństwa i przedyskutowały kroki, które mogą przybliżyć do zakończenia wojny. Strony omówiły też plan dotyczący rozwoju Ukrainy po zakończeniu konfliktu i wspólne inicjatywy gospodarcze.

Ukraina mówi o planie pokojowym. Wskazuje na Putina

Ukraińska agencja UNIAN podkreśliła, że rzeczywisty postęp w negocjacjach zależy od gotowości Rosji do ustanowienia trwałego pokoju. Deklaratywnie Władimir Putin i jego urzędnicy są na to gotowi, jednak analiza konkretnych wypowiedzi wskazuje, że Kreml nie chce szybkiego zakończenia działań zbrojnych. W ocenie niezależnych komentatorów, koniec wojny przysporzy Putinowi więcej problemów, niż kontynuowanie agresji wobec Ukrainy.

Putin wielokrotnie podkreślał też, że nie odda ziem, które okupują jego wojska. W ocenie Kijowa z kolei nie może być mowy o sprawiedliwym pokoju za cenę utraty ziem na wschodzie kraju.

Rozmowy Rosjan z Amerykanami na Kremlu. "To nie są gesty pokoju"

W minionym tygodniu na Kremlu o zakończeniu wojny w Ukrainie rozmawiali wysłannicy Trumpa - Steve Witkoff i Jared Kuschner oraz Putin i jego delegat Jurij Uszakow. Spotkanie trwało pięć godzin i było "potrzebne, konstruktywne i znaczące" - przekazał Uszakow. - Z czymś mogliśmy się zgodzić i prezydent potwierdził to. Coś wzbudziło krytykę i prezydent nie ukrywał naszego krytycznego, negatywnego stosunku. Jednak najważniejsze, że strony zgodziły się kontynuować współpracę, która doprowadzi do długotrwałego, pokojowego uregulowania konfliktu w Ukrainie - stwierdził Uszakow.

• Dron wziął drugiego na rogi. Niezwykła walka w powietrzu [WIDEO]
• Ukraińskie drony uderzyły w rosyjską rafinerię. 1000 km od linii frontu

W ocenie niemieckich mediów Putin gra na czas. "Konsultacje trwały ponad pięć godzin. Zakończyły się dopiero po północy. Uczestnicy ujawniają niewiele, ale jedno jest jasne: nie doszło do przełomu. Pokój, mimo wysiłków Amerykanów, nie został osiągnięty, a być może nawet się do niego nie przybliżyliśmy" - pisze "Der Spiegel".

Tygodnik zauważył, że dzień przed przyjęciem delegacji z USA Kreml opublikował nagranie pokazujące Putina w mundurze. Rosyjski przywódca słuchał generałów, raportujących o sytuacji na froncie. "Putin, który rzadko występuje w moro, mówił tam, że zwiększył presję na linii frontu. To nie są gesty pokoju" - oceniła gazeta.

Źródła: Polskie Radio/PAP/mbl