Zaginął po zatrzymaniu przez policję
60-letni obrońca praw człowieka Sombath Somphon ostatni raz był widziany 15 grudnia w stolicy Laosu, Wientian. Poważne zaniepokojenie jego zniknięciem wyraziła organizacja Human Rights Watch (HRW).
2012-12-20, 11:45
- Okoliczności sprawy, w tym zdjęcia z kamery monitoringu, wskazują, że laotańska policja zatrzymała aktywistę, co wzmaga nasze obawy o jego bezpieczeństwo - napisała HRW w komunikacie. Także władze USA wyraziły zaniepokojenie zniknięciem aktywisty.
Mężczyzna, który pracował na rzecz promowania edukacji i rozwoju w dotkniętym ubóstwem Laosie, otrzymał w 2005 roku nagrodę Fundacji Magsaysaya, nazywaną azjatycką Nagrodą Nobla.
W Laosie notorycznie dochodzi do bezprawnych aresztowań i przetrzymywania osób. W grudniu władze wydaliły m.in. szefa szwajcarskiej organizacji działającej na rzecz rozwoju za skrytykowanie jednopartyjnego systemu władzy.
Laoski MSZ opublikował oświadczenie w którym poinformowano, że po rutynowej kontroli przeprowadzonej przez policję Sombath został zabrany przez nieznanych mężczyzn. MSZ zasugerowało w komunikacie, że "być może działacz został uprowadzony z powodów osobistych lub biznesowych".
REKLAMA
REKLAMA