USA nad przepaścią? Obama: czas działać

W Stanach Zjednoczonych sporu o podatki ciąg dalszy. Demokraci i Republikanie mają czas na wypracowanie kompromisu do końca grudnia.

2012-12-29, 07:09

USA nad przepaścią? Obama: czas działać
Barack Obama. Foto: PAP/EPA/ANDREW HARRER / POOL

Posłuchaj

Korespondencja Jana Pachlowskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Rozmowy Baracka Obamy z liderami Demokratów i Republikanów nie przyniosły co prawda decydujących rozstrzygnięć, ale - jak powiedział sam prezydent - powiało "umiarkowanym optymizmem". Debatowano nad grożącym Stanom Zjednoczonym tak zwanym klifem fiskalnym, który polega nad podniesieniu podatków przy równoczesnych cięciach w budżecie.

Tom Foreman, dziennikarz ekonomiczny telewizji CNN wskazuje tylko dwa gospodarcze sektory, które w razie braku porozumienia nie będą dofinansowane, co mocno odbije się na kieszeni przeciętnego Amerykanina. - Zostaną wstrzymane zasiłki dla ponad dwóch milionów bezrobotnych, jeżeli nie uporamy się z klifem. Ucierpią też na przykład podróżni. Miliard dolarów mniej otrzyma departament transportu. Podróż będzie trwała dłużej i wzrosną ceny biletów. Nie będzie pieniędzy na odpowiednią liczbę pracowników wież kontrolnych, funkcjonariuszy straży granicznej czy ochroniarzy - wylicza Foreman.

Republikanie nie zgadzają się przede wszystkim na podniesieniem podatków dla najbogatszych, na co z kolei naciska Barack Obama. Prezydent wierzy w możliwość osiągnięcia zgody, ale podkreśla, że żadna ze stron nie otrzyma w stu procentach tego, czego żąda. Pod uwagę branych jest kilka rozwiązań. Prezydent podwyższył pułap i proponuje, aby podwyższyć podatki obywatelom zarabiającym ponad 400 tysięcy dolarów rocznie. Może też stać się tak, że w styczniu podatki zostaną automatycznie podniesione, a następnie specjalną ustawą Kongresu - obniżone.

''IAR/aj

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej