W Sylwester i Nowy Rok strajkuje metro
Dyrekcja londyńskiego metra zapewnia, że ten strajk nie sparaliżuje połączeń, tak jak strajk maszynistów w drugi dzień Świąt.
2012-12-31, 16:08
Posłuchaj
Związek zawodowy transportowców domaga się dla sprzątaczy, wykonujących trudną, brudną i niebezpieczną pracę, tak zwanej "płacy na poziomie kosztów utrzymania". Jest ona wyższa od ustawowej płacy minimalnej, która obecnie wynosi w Wielkiej Brytanii 6 funtów i 19 pensów za godzinę. Burmistrz Londynu Boris Johnson już od dwóch lat zobowiązał do płacenia takich wyższych stawek wszystkie firmy wypełniające kontrakty miejskie. Dyrekcja Transportu Londyńskiego trzyma się tej zasady w stosunku do własnego personelu sprzątającego. Łamie ją jednak podwykonawca zatrudniający większość sprzątaczy i to oni podjęli strajk.
Użytkowników londyńskiego metra czekają w styczniu jeszcze dwa zapowiedziane strajki maszynistów - 18 i 25 stycznia. Te strajki nie budzą jednak solidarności londyńczyków, gdyż płace maszynistów i tak są dwukrotnie wyższe niż średnie zarobki w kraju.
Tymczasem w noworoczną noc firma Transport Londyński zafunduje wszystkim uczestnikom sylwestrowej zabawy darmowe przejazdy metrem i autobusami.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
IAR, gs
REKLAMA