Katowice: rozbił się śmigłowiec. Pilot w szpitalu
Prywatny śmigłowiec tuż po starcie z lotniska Muchowiec w Katowicach uderzył w ziemię. Pilot jednoosobowej maszyny - mężczyzna w wieku 46 lat - trafił do szpitala w Sosnowcu.
2013-01-13, 15:31
Posłuchaj
Aspirant Sebastian Fabiański z zespołu prasowego śląskiej policji (IAR)
Dodaj do playlisty
Do wypadku doszło ok. godz. 12.30. Według wstępnych informacji śmigłowiec na wysokości kilku metrów przechylił się i łopata wirnika zahaczyła o ziemię. Był to prywatny jednomiejscowy ultralekki śmigłowiec CH-7.
Przyczyny i okoliczności wypadku ustali Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Policja zabezpieczyła miejsce zdarzenia i przesłuchała świadków.
Jak poinformował rzecznik szpitala św. Barbary w Sosnowcu Mirosław Rusecki, mężczyzna trafił do szpitala przytomny, nie miał żadnych złamań, ale musiał przejść operację ze względu na obrażenia wewnętrzne. Zabieg przebiegł pomyślnie, stan pacjenta jest stabilny.
mr