Przeor dominikanów opuszcza zakon. "Dojrzałem do miłości"
Kilka lat temu ojciec Jacek Krzysztofowicz przestał być proboszczem kościoła Świętego Mikołaja w Gdańsku . Nigdy jednak nie wspominał o odejściu z zakonu.
2013-01-14, 10:30
Posłuchaj
- Odchodzę z zakonu, odchodzę z kapłaństwa, odchodzę z Gdańska. Jest to dla mnie bardzo ważny moment. Nie chciałbym zamknąć drzwi za sobą bez powiedzenia "do widzenia" tym wszystkim, którzy byli dla mnie ważni, którzy byli towarzyszami mojej drogi w ostatnich latach - powiedział ojciec Krzysztofowicz do wiernych.
Przyznał, że nareszcie odważył się żyć i kochać. - Mam takie głębokie poczucie, że ja się wreszcie odważyłem na to, żeby żyć i kochać. Nareszcie dojrzałem do miłości, ludzkiej zwyczajnej miłości. Do czegoś, czego się bardzo bałem, od czego uciekałem, przed czym się chroniłem w habicie stojąc za ołtarzem i nim się odgradzając się od świat i od ludzi. Już tak więcej nie chcę, chcę inaczej - podkreślił.
Dwa lata temu ojciec Jacek Krzysztofowicz został odznaczony medalem świętego Wojciecha. Wyróżnienie przyznano za "stworzenie w Gdańsku wybitnego centrum kultury duchowej". Krzysztofowicz był w zakonie od 25 lat.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk
REKLAMA