Mazowiecki, Solska i Zaboklicki laureatami nagrody Kisiela
Były premier Tadeusz Mazowiecki, publicystka Joanna Solska oraz prezes zarządu Pesa Bydgoszcz Tomasz Zaboklicki odebrali nagrodę podczas uroczystej gali w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego.
2013-01-20, 20:56
Mazowiecki został wyróżniony "za siłę spokojnego patriotyzmu", Solska za "za pióro i sens", zaś Zaboklicki - "za właściwy tor".
Odbierając nagrodę były premier oświadczył, że jest ona dla niego szczególnie cenna, bo niespodziewana i dlatego, że to nagroda Kisielewskiego, z którym często się różnił i spierał, ale nawzajem się lubili. - Nie będę zadawał pytania, co by Kisiel powiedział. Pewnie by się zdziwił, że ja tutaj tę nagrodę otrzymuję - powiedział.
Zaboklicki podziękował załodze swojego zakładu. - Gdyby nie załoga, dziś prawie czterotysięczna, pewnie bym tu nie stał. W najtrudniejszym czasie, kiedy byliśmy bankrutem (...) oni poświęcili wszystko, ryzykując swoim życiem, swoimi rodzinami. A dzisiaj jesteśmy na topie - najlepsi w Polsce, myślę, że nawet w Europie, i wychodzimy poza nasz kontynent - powiedział.
Nagrodzona w kategorii "publicysta" Solska wspomniała, jak kilka lat temu mąż zaprosił ją na walkę Andrzeja Gołoty do Nowego Jorku. - Jurek Baczyński (naczelny "Polityki", w której Solska publikuje) poleciał wtedy Kisielem i powiedział: "no tak, każdy dostaje to, na czym mu nie zależy". Dzisiaj jest wręcz odwrotnie - powiedziała.
Jednym z gości niedzielnej gali był prezydent Bronisław Komorowski. Ocenił, że nagrodzone w tym roku osoby to postacie "absolutnie wyraziste i stanowiące swoisty sygnał dla opinii publicznej, co jest ważne".
Nagrody Kisiela przyznawane są co roku trzem osobom, wybranym spośród polityków, publicystów i przedsiębiorców, którzy - zdaniem kapituły - mogą pochwalić się w swojej pracy zawodowej szczególnymi osiągnięciami. W skład kapituły wchodzą laureaci z lat poprzednich.
Stefan Kisielewski był publicystą tygodnika "Wprost", pisarzem i kompozytorem. Po raz pierwszy nagrodę przyznał sam w 1990 roku, w poznańskiej siedzibie redakcji "Wprost". Uhonorował wtedy 16 osób. Byli wśród nich m.in. Stefan Bratkowski, Janusz Korwin-Mikke, Jerzy Waldorff i Wiesław Walendziak. Od 1992 roku, po śmierci Kisielewskiego, nagrody jego imienia zaczęła przyznawać kapituła. Jako gość honorowy w jej posiedzeniach bierze udział syn Stefana Kisielewskiego, Jerzy.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk
REKLAMA