Stalinowscy sędziowie w publikacji NPW

2013-01-22, 07:48

Stalinowscy sędziowie w publikacji NPW
Proces Witolda Pileckiego. Foto: Fot.: Wikimmedia Commons, domena publiczna

Skompromitowani funkcjonariusze stalinowskiego wymiaru sprawiedliwości Leo Hochberg, Jerzy Bafia czy Igor Andrejew w przypisach do artykułów "Wojskowego Przeglądu Prawniczego”. O sprawie pisze "Nasz Dziennik".

Takim aparatem naukowym postanowił się pochwalić z okazji jubileuszu 85-lecia istnienia "Wojskowy Przegląd Prawniczy”, periodyk wydawany pod auspicjami pułkownika Jerzego Artymiaka, szefa Naczelnej Prokuratury Wojskowej.
Zobacz serwis specjalny Radia Wolności

W jubileuszowym numerze "Wojskowego Przeglądu Prawniczego” znalazło się kilkanaście przedruków ze starych jego numerów. Obok przedwojennych tekstów zamieszczono w nim publikacje z czasu głębokiej komuny, lat 40., 50. czy 60.
W tekstach profesorów Mariana Cieślaka i Zbigniewa Dody znalazły się odwołania w przypisach do publikacji prawniczych skompromitowanych w okresie stalinowskim sędziów Leo Hochberga, Jerzego Bafii i Igora Andrejewa. Jak na ironię analizują w nich problematykę zakazu reformationis in peius w wojskowym procesie karnym; to segment gwarancji praw oskarżonego związany ze stosowaniem zakazu zmiany na gorsze.
Niewątpliwie sędziowie orzekający w powojennych procesach żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego byli znanymi praktykami wartości "sprawiedliwej represji” - ironizuje "Nasz Dziennik".
Gazeta przypomina też, kim byli Andrejew, Hochberg i Bafia. Igor Andrejew orzekał w składzie sędziowskim Sądu Najwyższego, który w 1952 roku zatwierdził wyrok śmierci na generała Augusta Fieldorfa „Nila”. Jego szczątków poszukuje dziś na powązkowskiej Łączce ekipa IPN. Leo Hochberg w latach 1947-1955 był członkiem Najwyższego Sądu Wojskowego, a potem sędzią Sądu Najwyższego. Podtrzymał w drugiej instancji wyrok śmierci na rotmistrzu Witoldzie Pileckim. W 1956 roku komisja Mazura uznała, że Hochberg - jako sędzia wojskowy - dopuścił się wielu „nieprawidłowości” w okresie stalinowskim. Miał zostać zdegradowany i dostać zakaz pracy w wymiarze sprawiedliwości, ale tego uniknął. Z kolei Jerzy Bafia od 1953 roku orzekał w tajnej sekcji Sądu Najwyższego, która zajmowała się między innymi wydawaniem wyroków śmierci na wrogów reżimu komunistycznego.

Zobacz galerię dzień na zdjęciach

IAR, to

Polecane

Wróć do strony głównej