Marsz poszkodowanych w skandalu "kradzionych dzieci"

Manifestujący w Madrycie przeszli pod budynek Prokuratory Generalnej, gdzie odczytali apel. Ich protest poparły związki zawodowe i lewicowe ugrupowania. W ciągu trzech lat swoich prawdziwych rodziców odnalazło sześcioro dzieci.
Zdaniem adwokata, który odkrył skandal, Enrique Villi, od końca wojny domowej do połowy lat osiemdziesiątych XX wieku, z hiszpańskich szpitali wykradziono około 300 tysięcy dzieci. Poszkodowani domagali się, aby kradzieże noworodków nie ulegały przedawnieniu i żądają sprawniejszego działania wymiaru sprawiedliwości. Argumentowali, że trwa wiele dochodzeń, ale nie odbyła się jeszcze żadna sprawa sądowa, tymczasem znane są nazwiska wielu z tych, którzy dokonali przestępstw.

Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>

IAR, to