"Cichy zabójca" wciąż groźny. Zatruli się czadem

Trzy osoby, w tym dwoje dzieci, trafiły do szpitala z powodu zatrucia tlenkiem węgla. Z mieszkania przy ulicy Warszawskiej w Olsztynie strażacy ewakuowali 5 osób.

2013-02-09, 07:36

"Cichy zabójca" wciąż groźny. Zatruli się czadem
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Glow Images/East News

Według strażaków, stan 12-letniej dziewczynki jest dość ciężki. Wszystko wskazuje na to, że czad ulatniał się z piecyka gazowego w łazience. Strażacy sprawdzają jednak dlaczego stężenie tlenku węgla wykryto także na korytarzu budynku.

Tlenek węgla nazywany jest "cichym zabójcą", bo go nie czuć i nie widać, a organizm wchłania go bardzo szybko. Każdy, kto ogrzewa swoje mieszkanie piecem, piecykiem gazowym czy innymi tego typu urządzeniami i poczuje się źle, powinien jak najszybciej pootwierać okna i przewietrzyć wszystkie pomieszczenia, wezwać strażaków i zgłosić się do lekarza.

Długotrwałe i nieleczone zatrucie czadem może być m.in. przyczyną wzmożonej nerwowości, osłabienia pamięci, a nawet zaburzenia świadomości.

IAR/aj

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej