Benedykt XVI: módlcie się za przyszłego papieża
Owacją na stojąco około 8 tys. wiernych przyjęło pierwsze publiczne wystąpienie papieża Benedykta XVI od ogłoszenia zamiaru abdykacji.
2013-02-13, 12:31
Posłuchaj
On sam entuzjazm wiernych przyjął skromnym uśmiechem.
Benedykt XVI podziękował, mówiąc że w tych trudnych dla siebie dniach czuł modlitwę i sympatię. - Módlcie się dalej za mnie, za Kościół i za przyszłego papieża - prosił Benedykt XVI. Jego słowa były co chwilę przerywane oklaskami i okrzykami.
- Dziękuję wszystkim za miłość i za modlitwę, którymi towarzyszyliście mi, dziękuję! Namacalnie niemal odczuwałem w tych niełatwych dla mnie dniach siłę, jaką niesie mi wasza modlitwa - powiedział Benedykt XVI.
Przyznał też, że długo się modlił, zanim podjął dla dobra Kościoła decyzję o abdykacji. Podkreślił, że rozumie wagę tej decyzji, ale zdaje też sobie sprawę, że jego siły duchowe i fizyczne osłabły. Wyraził przy tym przekonanie, że Kościół pozostanie z nim w modlitwie, a Chrystus będzie nadal prowadzi swój lud.
REKLAMA
Następnie przeszedł do katechezy. Mówił o rozpoczynającym się Wielkim Poście i Ewangelii o kuszeniu Chrystusa na pustyni. Jego zdaniem, obraz kuszenia powinien nas przestrzegać przed traktowaniem Boga instrumentalnie. Papież podkreślił, że Wielki Post w obchodzonym właśnie Roku Wiary powinien być czasem nawrócenia. Wezwał też do praktykowania miłosierdzia w życiu codziennym, szczególnie wobec ciężko chorych.
IAR, tj
REKLAMA