USA: przerwano poszukiwania mężczyzny, którego wciągnęła ziemia
Ratownikom z Florydy nie udało się odnaleźć 36-latka, którego pochłonęła ziemia. Najprawdopodobniej nie żyje.
2013-03-03, 16:50
Do tragedii doszło w jednym z domów jednorodzinnych na przedmieściach Tampy. Pod sypialnią Jeffa Busha utworzył się lej krasowy. W nocy gdy spał, zapadła się podłoga. Lej pochłonął go razem z pokojem.
Tuż po katastrofie rodzina słyszała dochodzące z jamy odgłosy. Mężczyzny jednak nie odnaleziono. Po wielogodzinnych poszukiwaniach przypuszcza się, że nie żyje. - Nie ma mowy, by przeżył - powiedziała rzeczniczka straży pożarnej.
Teren katastrofy cały czas badają geolodzy. Wokół domu utworzono 30-metrową strefę bezpieczeństwa.
Galeria: dzień na zdjęciach >>>
REKLAMA
Leje krasowe powstają w efekcie stopniowego wypłukiwania przez wodę nietrwałej skały, np. wapiennej. Mogą też pojawić się po zapadnięciu się jaskini.
IAR, tj
REKLAMA