Rosja: nie będzie śledztwa w sprawie Magnickiego
Rosyjscy prokuratorzy umorzyli śledztwo w sprawie śmierci opozycyjnego adwokata Siergieja Magnickiego. Komitet Śledczy nie znalazł w tej sprawie znamion przestępstwa.
2013-03-19, 13:00
Posłuchaj
Rosyjscy obrońcy praw człowieka są innego zdania. W ich opinii, śmierć adwokata, który ujawniał mechanizmy korupcji, nie była przypadkowa.
Siergiej Magnicki zdemaskował spisek rosyjskich urzędników i biznesmenów, zawiązany dla przejmowania kapitałów zagranicznych spółek. Według obrońców praw człowieka, aby się na nim zemścić, oskarżono go o machinacje podatkowe i wtrącono do aresztu. Tam był bity i pozbawiony opieki lekarskiej. Adwokat zmarł w więzieniu na moskiewskich Butyrkach w listopadzie 2009 roku. Jednak śledztwo nie potwierdziło tych zarzutów, a ekspertyza medyczna wskazała jako przyczynę śmierci „ostrą niewydolność serca i układu krążenia”.
Uczciwego śledztwa w sprawie śmierci Magnitskiego domagają się Stany Zjednoczone. Waszyngton nazwał jego imieniem ustawę zakazującą wydawania amerykańskich wiz Rosjanom łamiącym prawa człowieka.
W grudniu ubiegłego roku moskiewski sąd, już pośmiertnie, oskarżył Magnickiego o kradzież ponad 200 milionów dolarów.
Magnickiego i dyrektora generalnego HCM Williama Browdera oskarżono o oszustwa podatkowe. Sprawę pierwotnie umorzono, lecz później wznowiono, mimo że jeden oskarżony jest sądzony pośmiertnie, drugi - zaocznie. Stało się to w czasie, gdy w Kongresie USA dobiegały końca prace nad ustawą, nakładającą sankcje na urzędników państwowych z Rosji, podejrzewanych o łamanie praw człowieka. Temu ostro krytykowanemu przez władze Rosji aktowi prawnemu nadano imię Magnickiego.
Jedyna osoba, której pierwotnie postawiono zarzuty w związku ze śmiercią adwokata, ostatecznie została z nich oczyszczona i uniewinniona w grudniu ubiegłego roku.
REKLAMA
IAR/PAP/agkm
REKLAMA