Warszawa: bomba na Okęciu? Trwa akcja saperów
W czwartek, po godz. 18, robotnicy budujący łącznik między terminalem a stacją kolejową natrafili na metalowy przedmiot. Prace wstrzymano i wezwano saperów.
2013-04-05, 15:35
Posłuchaj
W piątek od rana trwają prace. Ustalenie, czy znalezisko to niewybuch z czasów drugiej wojny światowej jest bardzo trudne. Przedmiot leży na głębokości sześciu metrów. By się do niego dostać, trzeba było zerwać warstwę asfaltu i wykopać głęboką dziurę w ziemi. Nie wiadomo, kiedy dokładnie zakończą się prace. Przedstawiciele wojska mówią, że tempo jest bardzo wolne, ze względu na sąsiedztwo z lotniskiem.
W tej chwili port pracuje normalnie. Zamknięto jedynie halę przylotów, która znajduje się na dolnym poziomie głównego terminala. Nie można do niej ani dojechać, ani dojść. Pasażerowie, którzy lądują w Warszawie wychodzą do miasta korzystając z hali odlotów. Utrudnienia potrwają do zakończenia prac.
Jeżeli się okaże, że znalezisko to niewybuch, saperzy wdrożą specjalne procedury bezpieczeństwa. Wojskowi nie wykluczają jednak, że przedmiot nie jest bombą, a jedynie fragmentem nieujętego w planach wodociągu. W ciągu kilkunastu ostatnich lat w rejonie lotniska bardzo często odnajdowano niewybuchy z czasów drugiej wojny światowej.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk
REKLAMA