W polskiej "wołowinie" było 87 procent koniny
W dostawach polskiej wołowiny dla łotewskiej firmy produkującej konserwy mięsne Latvian Kursu Zeme prawie 90 procent stanowiło mięso końskie.
2013-04-16, 20:11
Poinformowała o tym rzeczniczka łotewskich służb weterynaryjnych (PVD) Ilze Meistere. Według niej dostawcą fałszywej wołowiny była spółka Mipol.
Meistere poinformowała, że próbki mięsa z Polski zostały wysłane do laboratorium w Wielkiej Brytanii, gdy okazało się, że produkty firmy Kursu Zeme zawierają koninę.
Rzeczniczka służb weterynaryjnych powiedziała, że PVD poinformuje władze polskie oraz Komisję Europejską o tym, że dostawy mięsa z Polski zawierające nieoznakowaną koninę trafiły również na inne rynki europejskie.
Łotwa również zamieszana została w skandal z nielegalną koniną, sprzedawaną jako wołowina, który wybuchł w Unii Europejskiej. Afera ta poddała w wątpliwość uczciwość dostawców mięsa do europejskich sieci handlujących żywnością - pisze agencja BNS.
REKLAMA
REKLAMA