Kerry: mamy solidne dowody użycia broni chemicznej w Syrii
Szef dyplomacji USA John Kerry powiedział o "potwornym wyborze, którego dokonał reżim (Baszara) Asada poprzez zabicie od 70 do 100 tysięcy własnych obywateli, w tym uciekając się gazu".
2013-05-11, 09:29
- Przypuszczamy, iż mamy solidne dowody jego wykorzystania - mówi w czasie zorganizowanego przez Google, telewizję NBC i Departament Stanu czatu z internautami.
W Syrii od ponad dwóch lat trwa rebelia przeciw reżimowi Baszara el-Asada. Walka stopniowo przekształca się w konflikt religijny, w którym sunnicka większość walczy z pozostałymi mniejszościami wyznaniowymi, skupionymi wokół dominujących alawitów.
Do użycia broni chemicznej miało dojść w marcu bieżącego roku w prowincji Aleppo, na północnym zachodzie kraju. O zastosowanie gazu bojowego oskarżają się wzajemnie obie strony konfliktu - rebelianci i siły Asada.
Tymczasem "rozstrzygających dowodów" na użycie broni chemicznej nie znalazła komisja ONZ.
pp/PAP
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
REKLAMA
REKLAMA