Irak: najkrwawszy dzień od miesięcy. Nie żyje 76 osób
W piątek miały miejsce kolejne krwawe zamachy w Iraku. W pięciu miejscach eksplodowały bomby
2013-05-17, 23:32
Od ośmiu miesięcy nie było drugiego tak tragicznego dnia w Iraku. W przeprowadzonych w pięciu miejscach zamachach bombowych zginęło co najmniej 76 osób.
Najpierw w pobliżu sunnickiego meczetu w Bakubie na północ od Bagdadu wybuchła bomba ukryta w samochodzie-pułapce. Zginęło 41 osób. Drugi samochód eksplodował w miejscowości Madain, gdzie odbywała się właśnie ceremonia pogrzebowa sunnity. Kolejnych osiem osób straciło życie.
Następna eksplozja miała miejsce w pobliżu kawiarni w Faludży. W wyniku tego wybuchu zginęły dwie osoby.
Kolejne bomby znajdowały się w centrum handlowym w Bagdadzie oraz w dzielnicy handlowej w Dorze. Te wybuchy odebrały życie odpowiednio 21 i czterem osobom.
REKLAMA
Wszystkie bomby zlokalizowane były w okolicach zamieszkałych lub często odwiedzanych przez sunnitów.
To kolejne takie ataki w ostatnich dniach. W czwartek w wyniku wybuchów samochodów-pułapek w Bagdadzie i Kirkuku zginęło ponad 30 osób.
W ostatnich miesiącach w Iraku znacznie wzrosło napięcie między stanowiącymi większość ludności szyitami a sunnicką mniejszością, która jest przekonana, że rząd premiera Nuriego al-Malikiego dąży do jej zmarginalizowania.
Akty przemocy skierowane przeciwko sunnickim i szyickim meczetom wyraźnie nasiliły się po przeprowadzonej miesiąc temu policyjnej pacyfikacji obozu protestujących sunnitów w pobliżu Kirkuku na północy Iraku.
Powiązani z Al-Kaidą sunniccy ekstremiści liczą na ponowne rozpętanie międzywyznaniowego konfliktu, który przez pierwsze lata po obaleniu dyktatury Saddama Husajna spychał kraj na krawędź wojny domowej. Zamiarom tym sprzyja sytuacja w sąsiedniej Syrii, gdzie od ponad dwóch lat sunniccy w większości rebelianci walczą z reżimem prezydenta Baszara el-Asada.
IAR, PAP, AFP, AP, bk
REKLAMA
REKLAMA