Opozycja krytykuje władze Warszawy za przetarg śmieciowy
Zdaniem opozycji władze Warszawy zawiodły w sprawie przetargu na odbiór i zagospodarowanie śmieci w stolicy.
2013-06-05, 16:50
Posłuchaj
We wtorek Krajowa Izba Odwoławcza nakazała miastu zmianę warunków  przetargu na odbiór i  zagospodarowanie śmieci w stolicy. Wątpliwości  KIO wzbudziły m.in. warunki udziału w postępowaniu  przetargowym, które  preferowały konkretnego wykonawcę. W związku z wdrażaniem ustawy śmieciowej w stolicy do dymisji podał  się  wiceprezydent miasta Jarosław Kochaniak. 
Zdaniem Macieja Wąsika z Prawa i Sprawiedliwości władze miasta popełniły bardzo wiele błędów. W jego opinii do prac nad uchwałami śmieciowymi przystąpiono za późno. - Poza tym w sposób fatalny, ignorując racjonalne przesłanki, wyliczono stawki dla warszawiaków - podkreśla.
Od 1 lipca do końca roku śmieci od warszawiaków będą odbierać  firmy, które robiły to dotychczas. Zdaniem szefa warszawskiego Sojuszu  Lewicy Demokratycznej Sebastiana Wierzbickiego ratusz może jednak  zapłacić o wiele więcej. 
- Jeżeli mieszkańcy powypowiadali swoje umowy, to firmy dotychczas odbierające śmieci mogą narzucić swoje stawki, mogą one być mniej korzystne niż były. Pełną odpowiedzialność za tę sytuację ponoszą władze miasta - zaznacza.
W myśl opracowanych przez stołeczny ratusz projektów, mieszkańcy   stolicy zapłacą od lipca wyznaczone przez samorząd stawki. Firmy   wywożące odpady rozliczą się z kolei z ratuszem. Na czwartek jest   przewidziane pierwsze spotkanie urzędników z przedsiębiorcami.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk