Białoruska prokuratura ostrzega: krzyż nielegalny

Związek Polaków na Białorusi był inicjatorem ustawienia krzyża w pobliżu miejsca śmierci Anatola Radziwonika - ostatniego dowódcy zorganizowanego polskiego podziemia niepodległościowego na ziemi nowogródzkiej.

2013-06-06, 12:01

Białoruska prokuratura ostrzega: krzyż nielegalny
Anatol Radziwonik. Foto: wikipedia/IPN

Posłuchaj

Włodzimierz Pac z Mińska o ustawienia krzyża w pobliżu miejsca śmierci Anatola Radziwonika, (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Białoruska prokuratura ostrzega inicjatorów tej akcji. Powód ostrzeżenia? Ustawienie krzyża nie zostało uzgodnione z lokalnymi białoruskimi władzami.
Podporucznik Radziwonik, pseudonim Olech, zginął w walce z sowieckimi służbami bezpieczeństwa 12 maja 1949 roku w okolicach wsi Bakszty w obwodzie Grodzieńskim. W czasie drugiej wojny światowej walczył z jednostkami hitlerowskimi. Potem - na rodzinnej Grodzieńszczyźnie, która znalazła się w granicach Białorusi Radzieckiej - kontynuował działalność konspiracyjną przeciwko radzieckim strukturom.

Zobacz serwis specjalny II wojna światowa >>>

Inicjatorem ustawienia drewnianego krzyża w 64. rocznicę śmierci "Olecha" był - nieuznawany przez władze w Mińsku - Związek Polaków na Białorusi. Na razie nie wiadomo, kto dokładnie otrzymał ostrzeżenie z prokuratury.
Organ grodzieńskich władz, gazeta „Grodzieńska Prawda”, która na swojej stronie internetowej poinformowała o ostrzeżeniu prokuratury, nie pozostawia na podporuczniku Radziwoniku suchej nitki. Autor artykułu pisze, że ma on na sumieniu 115 aktów terrorystycznych, w których zginęli niewinni ludzie. Wymienia między innymi zabicie przez ludzi "Olecha" radzieckiego milicjanta, kołchoźnika, nauczycielki i sprzedawcy sklepowego.

''IAR, to

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej