Będzie więcej fotoradarów i wyższe mandaty?
Podwyższenie kar za wykroczenia drogowe, zwiększenie mobilnych kontroli policyjnych i liczby fotoradarów - to zalecenie Banku Światowego w związku z dużą liczbą wypadków w Polsce.
2013-06-14, 17:41
Posłuchaj
Z najnowszego raportu tej instytucji wynika, że w ograniczaniu liczby zdarzeń śmiertelnych na drogach mocno odstajemy od unijnej średniej.
Posłowie jednak sceptycznie odnoszą się do zaleceń Banku. Zdaniem Krzysztofa Kosińskiego, rzecznika PSL, kierowanie się tego typu raportami i stawianie coraz większej liczby fotoradarów mocno zdenerwuje kierowców. Poseł apeluje w tej sprawie o zdrowy rozsądek.
Zaleceń Banku Światowego nie podziela też Krzysztof Tchórzewski z PiS. Wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury uważa, że żaden fotoradar nie zapobiegnie wypadkowi, gdy zwycięży chęć popisania się szybką jazdą. "Postawiony gęściej lub rzadziej fotoradar nie zapobiegnie brawurze” - mówi. Zdaniem Tchórzewskiego, nasze władze i tak już wykazują w tej sprawie pewną nadgorliwość.
Z raportu BŚ wynika, że z powodu licznych wypadków nasza gospodarka traci nawet 2 procent PKB. Mimo to Dariusz Rosati, przewodniczący sejmowej komisji finansów publicznych uważa, że celem mandatów nie powinno być zapewnienie dochodów budżetowi państwa, gdyż w przypadku bezpieczeństwa kwestie finansowe są tutaj poboczne.
REKLAMA
O raporcie Banku Światowego informuje "Puls Biznesu". Dziennik przytacza wypowiedź jednego z autorów dokumentu - Radosława Czapskiego, który mówi, jazda zgodnie z przepisami to nie jedyny sposób uniknięcia wypadków. "Prezentujemy niepopularne rozwiązania. Jesteśmy za fotoradarami i mobilnymi kontrolami. Uważamy, że należy obniżyć w Polsce dopuszczalną prędkość. Nic też nie motywuje tak do przestrzegania przepisów jak wysokie kary. W krajach wysokorozwiniętych mandaty są znacznie wyższe niż w Polsce, a kontrola jest także ostrzejsza”- utrzymuje Radosław Czapski.
Zobacz wiadomości Radia Kierowców>>>
REKLAMA