Afera taśmowa w Opolu. Policjantka: jestem nękana
- Czuję się dyskryminowana i ograniczane są moje prawa - pisze policjantka, która po tzw. aferze taśmowej została odsunięta od służby.
2013-06-19, 14:37
Posłuchaj
Skarga trafiła m.in. do Rzecznika Praw Obywatelskich, Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, a także p.o. Komendanta Policji w Opolu .
Policjantce, której głos słychać w nagraniu rozmowy z byłym już komendantem opolskiej policji Leszkiem Marcem, obcięto pensję o połowę. Prowadzone jest wobec niej postępowanie przez rzecznika dyscyplinarnego opolskiej komendy.
- Pod moim domem ustawicznie pojawiają się radiowozy oznakowane i umundurowani policjanci, parkują na mojej posesji po kilkadziesiąt minut, wypytują sąsiadów o mnie i odjeżdżają - skarży się funkcjonariuszka. Policjantka uważa, że w ten sposób wywierana jest na nią presja, a takie działanie "może nosić znamiona nękania i naruszenia miru domowego w miejscu zamieszkania”.
Młodszy aspirant Piotr Pogoda z zespołu prasowego z komendy wojewódzkiej policji w Opolu mówi, że po rozpatrzeniu skargi zostanie wydane rozstrzygnięcie.
Termin rozpatrzenia pisma to 30 dni.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
IAR, to
REKLAMA
REKLAMA