Tusk po głosowaniu ws.uboju rytualnego: nie będzie kar dla posłów PO
Tak premier Donald Tusk skomentował przegrane przez koalicję rządzącą głosowanie w Sejmie ws. uboju rytualnego.
2013-07-12, 21:06
Posłuchaj
Donald Tusk, mimo, że forsował ustawę dopuszczającą ubój rytualny, to twierdzi, że "nie czuje smutku" po tym głosowaniu, w którym rządowa ustawa przepadła.
Jak dodał, jego "rozum był smutny, a serce się cieszyło". Według niego z jednej strony stawką były miejsca pracy producentów i pracowników ubojni, a z drugiej "przykre dla wielu zaakceptowanie uboju, zwiększającego cierpienie zwierząt". Premier dodał, że ta wrażliwość też jest mu bliska, jako że w jego domu zawsze były zwierzęta domowe.
Tusk powiedział też, że nie będzie kar dla posłów PO, którzy, wbrew stanowisku rządu, zagłosowali przeciwko ubojowi rytualnemu.
Premier zarzucał hipokryzję niektórym obrońcom zwierząt. Jak twierdził, wielu z nich sprzeciwiało się ubojowi rytualnemu, a - jak twierdzi Tusk - "nie miało nic przeciwko polowaniom. Upolowane zwierzęta cierpią dużo bardziej" - przekonywał premier.
REKLAMA
W głosowaniu przeciwko ubojowi zagłosowało 222 posłów, w tym 38 z PO. 37 posłów Platformy nie oddało w ogóle głosu, a 7 wstrzymało się. Za ubojem rytualnym była oficjalnie PO oraz PSL i Solidarna Polska a przeciwko PiS, SLD i Ruch Palikota.
Ubój rytualny zakazany - tu czytaj więcej>>>
mc
REKLAMA