Zaginięcie Iwony Wieczorek. Zignorowano informacje z billingów?

W aktach Iwony Wieczorek, 19-latki, która zaginęła w Gdańsku w 2010 roku, jest wiele informacji, które zostały pominięte przez śledczych - informuje "Polityka". Chodzi m.in. o tajemnicze billingi telefoniczne.

2013-07-24, 12:13

Zaginięcie Iwony Wieczorek. Zignorowano informacje z billingów?
Iwona Wieczorek. Foto: Facebook

"Polityka" podaje, że w 15. tomie akt zgromadzonych ws. Iwony Wieczorek znajduje się raport z analiz połączeń telefonicznych (zrobiono go dopiero rok po zaginięciu dziewczyny). Wynika z niego, że pewien numer telefonu "pojawiał się" w tych samych miejscach co nastolatka. Śledczych tan fakt nie zainteresował. Informacje nie zostały rzetelnie zbadane.

Tajemniczy numer jest w aktach opisany jako "numer poruszający się po drodze tożsamej". "Polityka" cytuje fragment policyjnego raportu na ten temat:

Zaginięcie Iwony Wieczorek - czytaj więcej

"Po kłótni i odejściu Iwony Wieczorek ten numer pojawiał się dokładnie w tych samych miejscach co zaginiona. Około czwartej rano, czyli wówczas, gdy kamera po raz ostatni zarejestrowała Iwonę, telefon pozostaje wyłączony przez około godzinę, przy czym logowania są na terenie Sopotu w okolicy miejsca ostatniego kontaktu Iwony Wieczorek. Następnie numer loguje się w okolicy ulicy, nawet okolicy zamieszkania Iwony Wieczorek" - czytamy.

REKLAMA

Co więcej, właśnie z tym tajemniczym numerem telefonu w noc zaginięcia Iwony Wieczorek kontaktował się jej chłopak Paweł. Kontakt powtarzał się też później - zawsze wtedy gdy temat Iwony Wieczorek znów pojawiał się w mediach. Jednak i on, i dziewczyna, która okazała się właścicielką numeru, zostali przesłuchani dopiero wiele miesięcy później. Oboje zeznali, że się nie znają, i stwierdzili, że nigdy się ze sobą nie kontaktowali.

Sprawa pozostała niejasna. Śledczy nie zajęli się szerzej tym wątkiem. Dlaczego? - Do dziś tego nie rozumiem, taka głośna sprawa, a mijały miesiące, kiedy w śledztwie nic się nie działo (...), w ogóle wszystko było płytkie, pobieżne - mówi "Polityce" policjant pracujący przy śledztwie.

Iwona Wieczorek zniknęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku po wyjściu z jednej z dyskotek. Ostatni raz widziano ją ok. godz. 4 nad ranem, jak szła ścieżką z Sopotu do Jelitkowa.

"Polityka", polityka.pl, gazeta.pl, mr

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej