Katastrofa pociągu w Hiszpanii. "Nie ma informacji o Polakach"
- Na chwilę obecną nie mamy informacji, że wśród ofiar są Polacy. Nasze służby są w kontakcie z policją - powiedział w TVN24 Maciej Bernatowicz, rzecznik ambasady Polski w Madrycie.
2013-07-25, 00:14
Santiago de Compostela jest częstym miejscem pielgrzymek, które chętnie odwiedzają także Polacy.
Według niepotwierdzonych danych w katastrofie pociągu pod Santiago de Compostela zginęło co najmniej 38 osób i ok. 200 zostało rannych. Liczba ofiar może wrosnąć.
Katastrofa kolejowa w Hiszpanii - czytaj więcej
Wszelkie informacje pochodzą z lokalnych mediów, powołujących się na świadków. Według nich, jeden z wagonów składu płonie. Świadkowie twierdzą też, że przed wypadkiem słyszeli głośną eksplozję.
REKLAMA
Pociąg jechał z Madrytu do Ferrol - miasta położonego w pobliżu Santiago. Wykoleił się ok. 4 km przed stacją w Santiago de Compostela. Wszystkie 13 wagonów wypadło z toru, a trzy stanęły w płomieniach.
W pociągu jechało 225 pasażerów. Wciąż co najmniej 15 osób jest uwięzionych w wagonach.
Ponieważ karetki pogotowia nie są w stanie zabrać wszystkich rannych, do akcji ratunkowej włączyli się prywatni kierowcy.
Do katastrofy doszło w okolicach godziny 21.00.
W Santiago de Compostela odwołano rozpoczynające się tam w środę, coroczne święto.
REKLAMA
IAR, BBC, bk
REKLAMA