Dramat w Szczawnie-Zdroju. Burmistrz: nie wytrzymała lina podtrzymująca drzewa

Tragiczny wypadek w parku w Szczawnie-Zdroju na Dolnym Śląsku. Czteroletnia dziewczynka zginęła na miejscu, po tym jak została przygnieciona przez ułamane drzewo.

2013-07-27, 15:43

Dramat w Szczawnie-Zdroju. Burmistrz: nie wytrzymała lina podtrzymująca drzewa
. Foto: policja.pl

Posłuchaj

Młodszy brygiadier Paweł Kaliński o przygnieceniu przez drzewo 4-latki/IAR
+
Dodaj do playlisty

W parku w centrum miasta drzewo przygniotło czteroletnią dziewczynkę. Dziecko zginęło na miejscu. Do wypadku doszło tuż przy deptaku, gdzie bardzo często organizowane są imprezy i festyny.

- Młodszy brygiadier Paweł Kaliński z wałbrzyskiej straży pożarnej powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że dziecko spacerowało po parku wraz z ojcem i 6-letnią kuzynką. Drugiej dziewczynce udało się odskoczyć od spadającego drzewa - poinformował Kaliński.

- Słyszałam jak przełamywała się kora drzewa a następnie potężny huk - relacjonowała Radiu Wrocław świadek zdarzenia.

REKLAMA

Rodzice dziewczynki są w szoku, zostali objęci pomocą psychologiczną. Na miejscu pracuje policja i prokuratur. Burmistrz uzdrowiska Tadeusz Wlaźlak uważa, że przyczyną zdarzenia mogło być pęknięcie lin podtrzymujących drzewa.

- Wiedzieliśmy o tym, że były tu rozwidlone drzewa i one były u góry spięte linami, z relacji wynika, że jedna z nich nie wytrzymała - mówił burmistrz.

Władze miasta rozważają usunięcie wszystkich stojących w tym miejscu drzew. Cześć parku zdrojowego wciąż jest zamknięta. Z nieoficjalnych informacji wynika, że dziewczynka pochodziła z Wałbrzycha.

pp/IAR

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej