Samuel Willenberg: buntownik z Treblinki
Przeżył obóz w Treblince, a w rok po ucieczce już walczył w Powstaniu Warszawskim. Do Polski przyjechał Samuel Willenberg, ostatni żyjący uczestnik buntu w byłym obozie koncentracyjnym w Treblince.
2013-08-02, 12:49
Posłuchaj
W piątek mija 70 lat od czasu wybuchu buntu, w którym wzięło udział około 800 więźniów. Co czwartemu z nich udało się uciec.
Samuel Willenberg, żydowski rzeźbiarz i malarz polskiego pochodzenia, trafił do Treblinki w październiku 1942 roku. Jak wspomina w rozmowie z Polskim Radiem, 2 sierpnia 1943 roku, po wielu dniach przygotowań, w obozie wybuchł bunt. – Chłopcy, którzy czyścili Niemcom buty, zaczęli na wózkach dziecięcych rozwozić broń po całym obozie. Zaczęła się strzelanina. Część osób od razu przerwała druty. Ja też wyskoczyłem, ale dostałem w nogę. Później okazało się, że nie była to kula, ale kawałek żelaza – opowiada Polskiemu Radiu były więzień.
Rok później Samuel Willenberg walczył już w Powstaniu Warszawskim w batalionie AK „Ruczaj”. W 1950 roku wyjechał do Izraela, gdzie napisał wspomnienia z Treblinki. W 1994 roku ponownie przyjął polskie obywatelstwo.
Powstanie Warszawskie - zobacz nasz specjalny serwis >>>
Jak podkreśla, historię Holokaustu należy opowiadać, aby zniszczyć antysemityzm. – Żeby nie przyjmować antysemityzmu jako czegoś przejściowego. To prowadzi do tego, co stało się wtedy. Ja straciłem dwie siostry, jedna z nich miała 6 lat. Na placu w obozie znalazłem ich ubranka – dodaje były więzień.
Samuel Willenberg spotkał się przed południem w Warszawie z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. Szef polskiego MSZ powiedział, że to właśnie takie osoby najskuteczniej pomagają Polsce w walce o dobre imię, ale i w walce z antysemityzmem w Polsce. – Pan Willenberg daje świadectwo tego, jak było naprawdę, kto stworzył Treblinkę i kto mordował tam i Żydów, i Polaków. Robi to nie tylko, gdy jest w Polsce, ale także w Izraelu. Przesłanie, że antysemityzm jest niebezpieczny także dzisiaj powinniśmy potraktować bardzo poważnie – powiedział Radosław Sikorski. Jak dodał, słowa Samuela Willenberga utwierdzają go w walce z antysemityzmem na forach internetowych. – W Polsce na antysemityzm powinno być najmniej miejsca na świecie – dodał Sikorski.
II wojna światowa - zobacz nasz specjalny serwis >>>
Były obóz koncentracyjny Treblinka 1 istniał przez trzy lata. W tym czasie przeszło przez niego około 20 tys. więźniów, z których połowa straciła życie.
IAR/mk
REKLAMA
REKLAMA