Kraków: uczestnik bójki uciekł przed prokuraturą

Krakowska prokuratura wszczęła poszukiwania mężczyzny, który 1 lipca brał udział w bójce, w wyniku której zmarł 69-latek – poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska.

2013-08-06, 13:42

Kraków: uczestnik bójki uciekł przed prokuraturą
"Opiekę nad dziewczynką w chwili zdarzenia sprawowała 61-letnia babcia". Foto: policja.gov.pl

Śledztwo prowadzone było w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Początkowo uczestnik bójki przesłuchany został jako świadek, z uprzedzeniem o możliwości postawienia zarzutów. W ubiegłym tygodniu prokuratura postanowiła przedstawić mu zarzuty, ale nie informowała o ich treści.

We wtorek prokuratura poinformowała o wszczęciu poszukiwań, ponieważ mężczyzna zniknął. – Czynność przedstawienia i ogłoszenia zarzutów nie została dokonana. Prokurator zarządził poszukiwania za podejrzanym i wydał nakaz jego zatrzymania i doprowadzenia – powiedziała Bogusława Marcinkowska.

Krakowskie media krytykowały prokuraturę, że od razu nie przedstawiła zarzutów 29-latkowi i nie wnioskowała o areszt dla niego. Informowały również, że starszy mężczyzna chorował na serce.

Głównym materiałem dowodowym jest nagranie z monitoringu osiedlowego. Widać na nim, jak 69-latek atakuje kopiącego wcześniej w drzwi wejściowe 29-latka. Starszy mężczyzna miał drewnianą pałkę, poszczuł też młodszego mężczyznę psem. Ten doznał obrażeń głowy i ręki, a potem sam zaatakował – kilkakrotnie uderzył starszego w twarz. Jak wynika z nagrania, po pierwszych uderzeniach 69-latek zaczął się osuwać na ziemię.

REKLAMA

Według prokuratury, do podjęcia decyzji o przedstawieniu zarzutów konieczne były m.in. wyniki sekcji zwłok i uzupełniająca opinia sądowo-lekarska. Chodziło o ustalenie, jaka była przyczyna zgonu, tzn. czy mężczyzna zmarł w wyniku pobicia, czy na zawał serca, i jaki był związek przyczynowy między uderzeniami a zgonem.

W toku postępowania śledztwo prowadzone w prokuraturze rejonowej przejął wydział śledczy prokuratury okręgowej. Jak poinformowała Bogusława Marcinkowska, nastąpiło to z uwagi na zawiłość postępowania.

Zarzuty dla poszukiwanego związane są z kierunkiem śledztwa, czyli nieumyślnym spowodowaniem śmierci, za co grozi do 5 lat więzienia.

Jak podaje radio RMF, 29-latek prawdopodobnie zbiegł do Izraela.

REKLAMA

PAP/mk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej