Amerykanin więziony w Korei Płn. trafił do szpitala
Amerykański misjonarz, 45-letni Kenneth Bae, został skazany przez reżim północnokoreański na 15 lat więzienia. Z obozu pracy przewieziono go do szpitala, stan jego zdrowia się pogorszył.
2013-08-11, 08:51
Posłuchaj
Amerykański misjonarz, więziony w Północnej Korei, trafił do szpitala. Poinformowała o tym jego siostra Terri Chung w czasie modlitewnego czuwania, zorganizowanego w Stanach Zjednoczonych.
45-letni Kenneth Bae, misjonarz jednego z Kościołów protestanckich, został w maju skazany przez północnokoreański sąd na 15 lat więzienia za dążenie do obalenia rządu. Według sądu Bae, który był pilotem wycieczki w Korei, zorganizował grupę wywrotową. Amerykanin trafił do więzienia dla cudzoziemców, gdzie był zmuszany do pracy w polu. Bae, który choruje na cukrzycę i serce, został kilka dni temu przewieziony do szpitala.
Terri Chung mówi, że dowiedziała się o przeniesieniu brata do szpitala od szwedzkiego ambasadora w Korei Płn, który odwiedził Bae w piątek. Ambasador Szwecji widział się z Amerykaninem już kilka razy od czasu jego zatrzymania i jest jedyną osobą z zagranicy, która się z nim widziała.
REKLAMA
Rodzina i przyjaciele misjonarza uważają, że aby doprowadzić do jego uwolnienia, potrzebna jest większa aktywność amerykańskiego rządu. Departament Stanu zaapelował o natychmiastowe uwolnienie Kennetha Bae ze względów humanitarnych.
Bae jest naturalizowanym obywatelem USA. Urodził się w Korei Południowej, skąd przeprowadził się z rodziną do Stanów Zjednoczonych w 1985 roku. Zaczął tam prowadzić biznes turystyczny, polegający na organizowaniu wycieczek do Korei Północnej – opowiada Reutersowi jego siostra.
IAR/in./agkm
Galeria: dzień na zdjęciach >>>
REKLAMA
REKLAMA