Twórczość Sławomira Mrożka

2013-08-15, 12:46

Twórczość Sławomira Mrożka
Na zdjęciu archiwalnym z 19.03.1958 r. dramaturg, prozaik oraz rysownik Sławomir Mrożek przy pracy . Foto: PAP/CAF

W wieku 83 lat odszedł mistrz absurdu, groteski i ironii. Jego dramaty, jak "Tango", czy "Emigranci" są wystawiane na całym świecie. Był jednym z najwybitniejszych polskich pisarzy. Zmarł w Nicei.

Posłuchaj

Sławomir Mrożek czyta "Dziennik"
+
Dodaj do playlisty

Sławomir Mrożek to prawdopodobnie najczęściej grywany w kraju i za granicą polski dramaturg współczesny, a w Polsce przez lata jeden z najpoczytniejszych, obok Stanisława Lema, prozaików. Jego twórczość przekładana była na kilkanaście języków.

>>>Spór o "Dzienniki" Mrożka - dyskusja z udziałem Janusza Majcherka, Tadeusza Nauczka i Macieja Englerta>>>

Do znanych dramatów Mrożka należą też: "Miłość na Krymie" i "Wdowy". Jest także autorem książki "Varia. Życie i inne okoliczności" oraz satyrycznych opowiadań i humoresek takich, jak: "Słoń" i "Wesele w Atomicach".

Twórczość Mrożka jest utrzymana w konwencji groteski, ukazuje świat zniekształcony, a niekiedy nawet absurdalny. Bohaterowie jego dramatów są niewolnikami wyobrażeń, gestów i stereotypów myślenia. Dzieła pisarza zawierają autorską refleksję nad stosunkiem jednostki do zbiorowości, historii i wartości uniwersalnych.

>>>Dzień Mrożka w radiowej Jedynce>>>

Od 1963 roku pisarz mieszkał i tworzył poza Polską - we Włoszech, w Paryżu, USA, Niemczech. W 1968 roku na łamach prasy francuskiej opublikował list protestujący przeciwko interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji i wystąpił o azyl polityczny. Był już wówczas autorem "Tanga"- sztuki, która opublikowana w 1964 roku, przyniosła mu międzynarodową sławę. W 1981 roku potępił stan wojenny i na jakiś czas zerwał kontakty z krajem. W 1989 roku kupił rancho w Meksyku i tam zamieszkał. W 1997 roku wrócił do Polski. Nie ukrywał jednak, że czuł sie tu obco. W 2008 roku wyemigrował ponownie do Francji i osiadł w Nicei. Wyjeżdżając, powiedział, że na zawsze opuszcza kraj.

>>>RADIA WOLNOŚCI - Radiofonizacja fragmentów "Policji" - utworu Sławomira Mrożka>>>

>>>Z okazji wydania trzeciego tomu "Dziennika" Sławomira Mrożka przez Wydawnictwo Literackie w Krakowie odbyło się spotkanie poświęcone autorowi>>>

Sławomir Mrożek urodził się 29 czerwca w 1930 roku w Borzęcinie. Debiutował w 1950 roku na łamach "Przekroju" reportażem "Młode miasto". Tam publikował także cykl humorystycznych rysunków "Przez okulary Sławomira Mrożka". Popularność zyskał początkowo dzięki opowiadaniom. Swoje głośne dramaty napisał w większości poza krajem, po 1963 roku.

>>>Sławomir Mrożek o swojej ostatniej sztuce>>>

Sławomir
Sławomir Mrożek

Od lat 60. twórczość Mrożka należy do repertuaru teatrów na całym świecie. Stał się klasykiem dramatu współczesnego, a festiwale jego twórczości odbyły się w Amsterdamie (1988), Krakowie (1990) i Sztokholmie (1991). Niekwestionowaną pozycję twórczości Mrożka potwierdził także fakt, iż od 1991 roku zaczęły się ukazywać jego dzieła zebrane w Niemczech i we Francji, a od 1994 również w Polsce.

>>>RADIA WOLNOŚCI - Teatr polski w RFN. Wspomnienia Anatola Kobylińskiego - o pracy nad przygotowaniem sztuki teatralnej Sławomira Mrożka pt. "Indyk", w reżyserii Aleksandra Berlina>>>

Pisarz tropił i podważał absurdy życia w kraju realnego socjalizmu , ale też zbanalizowane, najczęściej postromantyczne stereotypy kształtujące świadomość Polaków. W języku potocznym na stałe zagościła fraza "jak z Mrożka", określająca szczególnie bezsensowne, wynaturzone aspekty codzienności. Przykłady i cytaty zaczerpnięte z jego utworów są wykorzystywane w dyskusjach.

Sławomir
Sławomir Mrożek w studiu nagraniowym

W 2006 roku po ciężkim udarze mózgu, Sławomir Mrożek wydał autobiografię "Baltazar", opowieść o latach swojej młodości w Krakowie. Począwszy od 2010 roku ukazywały sie kolejne tomy jego "Dzienników", które - jak sam mówił - "były pisane krwią i żółcią, tęsknotą i złością, niespokojnymi nocami i podczas szczęśliwych dni".

>>>Mrożek w słuchowisku Jedynki. Osobiście!>>>

Pisarz był laureatem wielu prestiżowych wyróżnień. W 2004 roku otrzymał "Złote Berło", nagrodę Fundacji Kultury Polskiej. Rok wcześniej Mrożek został uhonorowany Orderem Kawalera Legii Honorowej - jednym z najwyższych francuskich odznaczeń państwowych. We wrześniu 2010 w Warszawie, na Festiwalu "Mrożek na XXI wiek" inaugurują cym obchody 80. rocznicę urodzin pisarza, odebrał Złoty Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis.

W ubiegłym roku (2012) Sławomir Mrożek został doktorem honoris causa Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, a także odznaczony Orderem Ecce Homo - polskim odznaczeniem kościelnym, przeznaczonym dla tych, którzy swą działalnością dowodzą prawdziwości słów: "Człowiek to brzmi dumnie".

Dyrektor Instytutu Literackiego Grzegorz Gauden nie ma wątpliwości, że odszedł jeden z najwybitniejszych polskich pisarzy XX wieku o ogromnym autorytecie międzynarodowym.
- To jest bardzo smutna wiadomość. Będzie brakowało jego chłodnej ironii i dystansu do świata i do Polski, który był nam potrzebny - mówi.

Tomasz Jastrun dodał, że choć Mrożek nie mieszkał w Polsce od lat, sercem i umysłem pozostał w ojczyźnie. Wszystko, co pisał, było bardzo polskie, osadzone w naszej rzeczywistości, w naszych problemach, dramatach historycznych, dotyczące naszego poczucia humoru i naszego braku poczucia humoru.

- Pisarz ostatnio czuł się dobrze. Zmarł w szpitalu 15 sierpnia o 1 w nocy. Był w nim z powodu banalnego zabiegu chirurgicznego, który się powiódł i po którym czuł się bardzo dobrze, w piątek miał wyjść ze szpitala. Planowaliśmy już jego wizytę w Polsce w połowie września - mówi szefowa Wydawnictwa Literackiego Anna Zaremba-Michalska.

- Sławomir Mrożek był człowiekiem niezwykle ważnym dla polskiej kultury. Zostawił po sobie bardzo znaczący dorobek - powiedziała aktorka Maja Komorowska.

- Tak mam go w oczach - w ciemnym kapeluszu, ciemnych okularach, siedzący w dalekich rzędach publiczności Teatru Polskiego. Ukrywał swoją obecność i bardzo uważnie wszystkiemu się przypatrywał – mówił krytyk teatralny Janusz Majcherek o zmarłym w czwartek dramatopisarzu, prozaiku i rysowniku Sławomirze Mrożku.

- Mam wrażenie, że znów nam się wymknął. Wyemigrował jeszcze dalej niż do tej pory. Źle znosił starość, więc jest to też pewnego rodzaju wyzwolenie z niemożności bycia całkowicie samodzielnym - mówił w Jedynce o Sławomirze Mrożku Maciej Englert.

Zachęcamy do wysłuchania archiwalnych wypowiedzi Sławomira Mrożka.

pp/IAR

Polecane

Wróć do strony głównej