Kolejne przesłuchania w sprawie Katarzyny W. Sąd odczyta zeznania księdza
Z siedmiu świadków, którzy mieli odpowiadać w poniedziałek na pytania katowickiego sądu na salę rozpraw nie stawiło się trzech. W związku z tym zostaną odczytane ich wcześniejsze zeznania.
2013-08-19, 11:49
Posłuchaj
Jako pierwszy zeznania złożył Marcin R., policjant, który miał wzbudzić zaufanie oskarżonej. To jemu Katarzyna W. wskazała miejsce, w którym ukryła zwłoki dziecka. Z innymi policjantami kobieta nie chciała rozmawiać. Miała powiedzieć, ze wskaże miejsce pod warunkiem, że będzie mogła pożegnać się z córką. Sama chciała wykopać zwłoki córki i przekazać je na ręce policjanta. Katarzyna W. chciała także by policjant osobiście dostarczył jej list mężowi i zorganizował widzenie. Chodziło o to, by był pierwszą osobą, która dowie się o okolicznościach zdarzenia.
Później chciała także, by w jej przesłuchaniu uczestniczył Marcin R. Mężczyzna kilka razy konwojował oskarżoną na badania psychiatryczne. Jak zeznał, oskarżona tylko na pierwsze badanie jechała chętnie, potem nie chciała już brać w nich udziału.
Katowicki sąd odczyta też zeznania świadków, którzy nie stawili się na rozprawę. Jednym z nich jest ksiądz, któremu zwierzała się Katarzyna W., oskarżona o zamordowanie dziecka.
Zdaniem obrony, duchowny mógł przekazać informacje, które powinny być objęte tajemnicą spowiedzi. Mecenas Arkadiusz Ludwiczek złożył wniosek, w którym domagał się nie brania pod uwagę tych zeznań.
Śmierć małej Magdy - tu czytaj więcej>>>
Sąd zaznaczył, że zakonnik zgłaszając się na przesłuchanie nie zasłaniał się taką tajemnicą, gdyby to zrobił w ogóle nie byłby przesłuchiwany. Stwierdził również, że informacje zawarte w zeznaniach mogą być istotne dla sprawy. Odczytanie tych zeznań odbędzie się jednak dopiero po przesłuchaniu biegłych z zakresu psychologii i psychiatrii. Ta część rozprawy jest jednak niejawna dla dziennikarzy.
W poniedziałek zeznania złożą jeszcze biegli z zakresu psychologii i psychiatrii. Potem, jeśli przesłuchanie nie będzie trwało długo, wygłoszone zostaną mowy końcowe.
pp/IAR
REKLAMA
REKLAMA