Kapler dostanie od NCS ponad pół miliona złotych premii

2013-08-21, 21:13

Kapler dostanie od NCS ponad pół miliona złotych premii
Stadion Narodowy w Warszawie. Foto: Przemysław Jahr/Wikimedia Commmons

Narodowe Centrum Sportu musi zapłacić swojemu byłemu szefowi 571 tysięcy złotych. Rafał Kapler wygrał proces, który toczył się przed warszawskim Sądem Okręgowym.

Posłuchaj

Narodowe Centrum Sportu musi wypłacić premię Rafałowi Kaplerowi (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Chodzi o pieniądze zapisane w kontrakcie, które Kapler miał otrzymać za oddanie Stadionu Narodowego do użytku i sprawne przeprowadzenie na nim meczów podczas ubiegłorocznych Mistrzostw Europy.
Sąd umorzył częściowo postępowanie w sprawie odsetek, których wypłaty także domagał się Rafał Kapler.
W trakcie procesu pełnomocnik NCS, radca prawny Michał Kurzyński wnioskował o to, by sąd oddalił pozew. Argumentował, że "wynagrodzenie dodatkowe" w żądanej kwocie jest sprzeczne z ustawą o Euro 2012. Tyle tylko, że - jak replikował pełnomocnik Rafała Kaplera mecenas Krzysztof Wąsowski - to wynagrodzenie za wykonaną przez 37 miesięcy pracę, a nie premia.

Rafał Kapler został odwołany z Narodowego Centrum Sportu po tym jak okazało się, że obiekt nie jest gotowy na rozegranie planowanego meczu o Superpuchar Polski. Kapler formalnie sam podał się do dymisji, ale zgodnie z kontraktem, zażądał premii w wysokości ponad pół miliona złotych.

Resort sportu nie zgodził się na wypłatę kwoty, którą przewidywała umowa Kaplera na wypadek jego wcześniejszego odejścia z NCS. Kapler skierował sprawę do sądu, proponował NCS ugodę co do kwoty w wys. 571 tys. 187 zł i 50 groszy. W propozycji ugody była oferta rezygnacji z odsetek.

Sędzia Paweł Pyzio powiedział w uzasadnieniu, iż nie ma wątpliwości, że umowa wiązała strony. Dodał, że z umowy tej wynikało, że powodowi przysługiwało wynagrodzenie dodatkowe i nie była to odprawa związana "jedynie z wcześniejszym odwołaniem powoda z funkcji członka zarządu tej spółki".

Premię - w wysokości 570 tysięcy złotych - Rafałowi Kaplerowi umowa gwarantowała pod dwoma warunkami: oddania Stadionu Narodowego do użytku i sprawnego przeprowadzenia na nim meczów podczas Mistrzostw Europy 2012. Jakość wykonania czy nawet termin oddania stadionu do użytku - który przekroczono o kilka miesięcy - nie miały znaczenia.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, bk

Polecane

Wróć do strony głównej