Władze Syrii: broni chemicznej użyli terroryści
Wiceminister spraw zagranicznych Syrii Fajsal Makdad ostrzegł, że ta broń zostanie wkrótce użyta przez te same zbrojne grupy terrorystyczne przeciwko Europie.
2013-08-28, 16:59
Wiceminister spraw zagranicznych Syrii powiedział, że przedstawił oenzetowskim inspektorom do spraw broni chemicznej, którzy od poniedziałku prowadzą śledztwo w sprawie incydentu pod Damaszkiem, dowody na to, że "zbrojne grupy terrorystyczne" użyły sarinu we wszystkich miejscach, gdzie miało dojść do ataków.
- Powtarzamy, że to grupy terrorystyczne są tymi, które użyły broni chemicznej - oświadczył. Ostrzegł, że ta broń zostanie wkrótce użyta przez te same grupy przeciwko Europie.
WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny>>>
Atak na przedmieściach Damaszku
Syryjska opozycja oskarżyła w zeszłym tygodniu siły reżimu prezydenta Baszara el-Assada o użycie na przedmieściach Damaszku gazu bojowego i spowodowanie śmierci od kilkuset do 1300 osób. Doniesienia o możliwym użyciu broni chemicznej w Syrii ożywiły debatę na temat ewentualnej interwencji zbrojnej w tym kraju.
Władze Syrii zgodziły się w niedzielę dopuścić inspektorów ONZ na miejsce domniemanego ataku chemicznego z 21 sierpnia. Ekipa inspektorów dotarła w poniedziałek wczesnym popołudniem na kontrolowane przez rebeliantów przedmieście Mudamija, gdzie miało dojść do ataku. Po drodze jeden z sześciu pojazdów inspektorów został ostrzelany przez niezidentyfikowanych snajperów . Inspektorom nic się nie stało.
W poniedziałek sekretarz stanu USA John Kerry potwierdził, że w ataku użyto zabronionego gazu i że prezydent Barack Obama uważa, że ci, którzy używają jednej z najpodlejszych broni na świecie, muszą być pociągnięci do odpowiedzialności .
We wtorek w Stambule doszło do spotkania wyższych rangą przedstawicieli Syryjskiej Koalicji Narodowej zrzeszającej syryjską opozycję oraz państw zachodnich i arabskich. Podczas rozmów - jak podaje agencja Reutera - syryjska opozycja miała otrzymać zapewnienie, że "Zachód w najbliższych dniach uderzy w Syrii".
Przed interwencją zbrojną w Syrii ostrzegają sojusznicy prezydenta Syrii Baszara el-Assada, czyli Rosja i Chiny. Prezydent Syrii ostrzegł Stany Zjednoczone, że wszelkie ewentualne działania wojskowe przeciwko władzom w Damaszku są skazane na niepowodzenie . Nazwał też bzdurami zachodnie oskarżenia o użycie broni chemicznej przez siły rządowe.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
REKLAMA
IAR, PAP, kk
REKLAMA