Sikorski: Gruzja może podpisać umowę z UE do końca 2014 roku
Jeśli Gruzja wypełni warunki, może spodziewać się podpisania umowy z UE jeszcze za kadencji tej komisji. Takie stanowisko KE przekazał Gruzji szef polskiego MSZ Radosław Sikorski.
2013-09-07, 17:43
Posłuchaj
Gruzja może podpisać umowę stowarzyszeniową przed końcem 2014 - podkreślił Radosław Sikorski po spotkaniu z premierem Gruzji Bidziną Iwaniszwililim. Politycy spotkali się w stolicy Łotwy, gdzie odbywa się konferencja poświęcona polityce zagranicznej i obrony w Północnej Europie.
Radosław Sikorski zaznaczył, że jeżeli Gruzja spełni warunki, może się spodziewać zielonego światła na drodze do stowarzyszenia z Unią Europejską. Szef polskiego MSZ powiedział, że przekazał Bidzinie Iwaniszwilemu wczorajsze zobowiązanie Komisji Europejskiej. Komisja zobowiązuje się, że jeśli Gruzja wypełni warunki i parafuje jesienią umowę stowarzyszeniową, to przed końcem kadencji komisji umowa będzie gotowa do podpisania.
- To bardzo dobra wiadomość dla Gruzji i Partnerstwa Wschodniego - ocenił Radosław Sikorski. Jak dodał, cieszy się z tego, że Tibilisi utrzymuje swój proatlantycki kierunek.
Jak zaznaczył Radosław Sikorski, Polska wyśle do Gruzji swoich obserwatorów na najbliższe wybory prezydenckie w tym kraju, by przekonać się o ich demokratycznym charakterze.
Szczyt w listopadzie w Wilnie
W lipcu Gruzja zakończyła negocjacje w sprawie porozumienia o pogłębionej i całościowej strefie wolnego handlu (DCFTA) , które stanowi część umowy stowarzyszeniowej z UE. Tbilisi ma nadzieję, że umowa stowarzyszeniowa zostanie parafowana na wileńskim szczycie Partnerstwa Wschodniego.
Wybory prezydenckie w Gruzji już w październiku!
Wybory prezydenckie odbędą się w Gruzji 27 października. Do tej pory zarejestrowano już sześciu kandydatów, wśród których nie ma obecnego bardzo prozachodniego prezydenta Micheila Saakaszwilego, ponieważ nie może on ubiegać się o trzecią kadencję prezydencką.
Wygrana koalicji Iwaniszwilego w wyborach parlamentarnych w październiku 2012 roku zakończyła trwającą blisko 10 lat dominację Saakaszwilego na gruzińskiej scenie politycznej. Po raz pierwszy od rewolucji róż w 2003 roku, po której Saakaszwili skierował kraj ku Zachodowi, premier i prezydent wywodzą się z dwóch różnych obozów politycznych. Są one obecnie w głębokim konflikcie.
Sikorski w sobotę po południu w Rydze wziął udział w podsumowującej dyskusji na zakończenie konferencji poświęconej sprawom bezpieczeństwa. W dyskusji głos zabrali także m.in. prezydent Estonii Toomas Hendrik Ilves oraz szwedzki minister spraw zagranicznych Carl Bildt .
PAP/IAR/agkm
REKLAMA
REKLAMA