Nauczyciele: zmiany w kanonie lektur są nieuniknione
Przetasowań w kanonie lektur szkolnych nie da się uniknąć, choćby ze względu na zmiany w systemie kształcenia - tak uważają nauczyciele z Rzeszowa.
2013-09-12, 11:45
Posłuchaj
To komentarz do doniesień na temat spisu lektur obowiązkowych i usuwania z nich niektórych utworów.
Według Bożeny Putyło, polonistki z LO nr 1 w Rzeszowie bardzo dużo zależy od nauczyciela. - Nawet jesli coś zostało wyrzucone, jak na przykład "Odprawa posłów greckich" Jana Kochanowskiego, to ja to mimo wszytsko z uczniami przerabiam - mówi nauczycielka.
Podkarpacki wicekurator oświaty Antoni Wydro podkreśla, że na szczeblu ministerialnym doboru lektur szkolnych dla uczniów dokonują najlepsi specjaliści. - Dobierają lektury tak, żeby przez zachęcenie młodego człowieka do przeczytania danej pozycji, nie zniechęcić go do dalszego czytania - dodaje kurator.
- Nawet, jeśli język niektórych arcydzieł literatury bywa trudny, to polscy klasycy powinni obowiązkowo być w kanonie lektur - uważają uczennice LO nr 1 w Rzeszowie.
Ostatnio głośno było o zniknięciu "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza ze spisu lektur obowiązkowych. Okazało się to nieprawdą. Od 2009 roku jest obowiązkową pozycją do przeczytania w całości przez uczniów szkół ponadgimnazjalnych.
PAP/MP
REKLAMA
REKLAMA