Piraci drogowi bezkarni za granicą?
Według najnowszego raportu Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości, którego treść publikuje "Rzeczpospolita", ściąganie mandatów drogowych niższych niż 70 euro (ok. 280 zł) dla żadnego kraju Unii nie jest opłacalne.
2013-09-16, 08:33
W wielu wypadkach same tłumaczenia kosztują więcej. Polskie sądy wystawiły zaledwie 64 wnioski o uznanie kar orzeczonych w Polsce. Za to inne państwa skierowały ich do nas blisko 3 tys.
Państwa, które mimo nieracjonalnych wydatków ścigają dłużników w Polsce, to przede wszystkim Austria i Niemcy. Gazeta podaje, że na 639 przeanalizowanych przez instytut wniosków, aż 512 dotyczyło mandatów za naruszenie przepisów ruchu drogowego - głównie przekroczenia dozwolonej prędkości.
Część europejskich policji stosuje jednak zasadę oportunizmu i zanim zacznie szukać kierowcy, zastanawia się czy jej się to opłaci. Niekiedy poszukiwania są na tyle czasochłonne, że się ich nie rozpoczyna.
Inaczej wygląda ściągalność kar (mandatów) wyższych niż 70 euro. W takich sprawach sąd nie może odmówić uznania wyroku.
REKLAMA
"Rzeczpospolita"/mr
REKLAMA