Amerykański wywiad podsłuchiwał Belgów?
Policja federalna Belgii poinformowała, że doszło do włamania do wewnętrznego systemu największej belgijskiej firmy telekomunikacyjnej Belgacomu.
2013-09-16, 16:38
Posłuchaj
Okazało się, że belgijski monopolista był na podsłuchu przez dwa lata. Wewnętrzny system firmy został zainfekowany przez bardzo dobrze rozwinięte, zautomatyzowane oprogramowanie szpiegowskie. Umożliwiało ono dostęp osobom z zewnątrz i wgląd do wszystkich danych.
Belgacom poinformował prokuraturę o włamaniu do systemu. Premier Belgii Elio Di Rupo, który potępił takie działania, postawił na nogi kilka ministerstw oraz jednostki do walki z przestępczością w sieci.
W związku z tą sprawą w Belgii mówi się o bardzo dobrze przeprowadzonej akcji szpiegowskiej, za którą najprawdopodobniej stało obce mocarstwo. Wskazują na to ogromne środki finansowe, logistyczne i techniczne użyte podczas operacji. Jako winnych wskazuje się Amerykanów.
Wcześniej były pracownik CIA Edward Snowden przekazał dziennikom "Guardian" i "Washington Post" dokumenty, z których wynikało, że amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) i inne służby śledziły i gromadziły dane dotyczące rozmów telefonicznych i aktywności w internecie zwłaszcza cudzoziemców, ale także obywateli USA.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk
REKLAMA
REKLAMA