Nie ma pomysłu i pieniędzy na zarządzanie majątkiem mafii
Państwowa włoska agencja zarządzająca majątkiem skonfiskowanym mafii na skraju bankructwa. Nie ma pieniędzy na utrzymanie posiadłości, personelu i pomysłów co zrobić z majątkiem odebranym bandytom.
2013-09-18, 11:55
- Nie mam już siły - przyznaje dyrektor agencji.
Organizacja została powołana przez włoski rząd w 2010 roku. Nadzoruje m.in. wille, zabytki, rezydencje, gospodarstwa rolne i agroturystyczne, boiska piłkarskie, hotele i innych nieruchomości konfiskowane gangom. Wartość majątku szacuje się na miliardy euro. - Agencja nie ma już żadnych pieniędzy, a jej praca jest sparaliżowana - pisze jej szef Giuseppe Caruso w wydanej w Mediolanie książce.
Ostatnio falę oburzenia wywołała decyzja agencji o wystawieniu na aukcję znajdującej się koło Sieny 800-hektarowej posiadłości mafijnego przedsiębiorcy z Sycylii.
Postanowiono się jej pozbyć, bo nie było pomysłu ani ofert, dotyczących jej wykorzystania. Na każdy cel okazywała się za duża. Gdy pojawiły się ostrzeżenia, że mafia spróbuje odkupić rezydencję, zrezygnowano z licytacji.
REKLAMA
PAP/MP
REKLAMA