Ustka: zginął w pożarze. Dwa dni później ktoś wyczyścił jego konto
Mężczyzna zginął w wyniku zaczadzenia. Gdy jego rodzina chciała zamknąć jego konto bankowe okazało się, że ktoś wybrał z niego wszystkie pieniądze.
2013-09-20, 14:46
Posłuchaj
Do tragedii doszło w styczniu tego roku w Ustce. 56-latek zginął w wyniku zaczadzenia. Dwa dni po jego śmierci jego rodzina postanowiła zamknąć jego konto bankowe. Okazało się, że ktoś wcześniej wybrał całą gotówkę. Sprawę zgłoszono na policję.
Jak ustaliła prokuratura, z sześciu bankomatów w Słupsku i Ustce wybrano w sumie ponad 2,3 tys. zł. - Mimo nagrań z monitoringu urządzeń nie udało się ustalić sprawców kradzieży - przyznaje prokurator rejonowy w Słupsku Dariusz Iwanowicz. Udało się jedynie ustalić, że sprawców było co najmniej dwóch.
Prokuratura umorzyła śledztwo, a sąd rejonowy w Słupsku decyzję zatwierdził. Śledczy podkreślają, że wprawdzie formalnie dochodzenie zostało umorzone, to jednak operacyjnie sprawa będzie nadal pod nadzorem policji.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk
REKLAMA