"Wałęsa. Człowiek z nadziei". Uroczysta premiera w Polsce
Film jest polskim kandydatem do Oscara. Na pokaz w Teatrze Wielkim przyszedł m.in. prezydent Bronisław Komorowski.
2013-09-21, 21:29
Posłuchaj
Legendarny przywódca "Solidarności", były prezydent Lech Wałęsa został w Teatrze Wielkim przyjęty owacją na stojąco. Wałęsę powitał prezydent Bronisław Komorowski.
"Wałęsa. Człowiek z nadziei" po premierze w Wenecji został zaproszony na ponad 90 festiwali na całym świecie w ciągu jednego dnia. Film wejdzie na ekrany kin 4 października.
Na widowni zasiedli także m.in. marszałek Sejmu Ewa Kopacz, minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski oraz Władysław Bartoszewski, Tadeusz Mazowiecki, Jerzy Buzek, Hanna Suchocka.
REKLAMA
Oscar dla filmu o Wałęsie?
Zapowiadając ze sceny projekcję "Wałęsy. Człowieka z nadziei", minister kultury podkreślił, że w filmie Wajdy przedstawiona została "ta historia, z której tak często czerpiemy dumę, którą chcemy dzielić się ze światem". Zdrojewski dziękował Lechowi Wałęsie, a także wszystkim, którzy współtworzyli ruch Solidarność i go wspierali.
Minister kultury Bogdan Zdrojewski liczy, że Amerykańska Akademia Filmowa nagrodzi tym razem polską produkcję. Nie udało się to filmom takim jak "W ciemności" Agnieszki Holland, czy "Katyń" Andrzeja Wajdy. - Potrzebny jest łut szczęścia, zależy jaka będzie konkurencja - mówił minister Zdrojewski.
Bogdan Zdrojewski dodaje, że film jest wyjątkowym obrazem historii, z którym każdy Polak może się identyfikować. - Film pomaga nam dostrzec te zmiany, które są za nami. To jest film nie tylko o człowieku nadziei, ale nadziei samej w sobie - mówi Zdrojewski.
REKLAMA
List Wajdy
Twórca filmu Andrzej Wajda swoją nieobecność wytłumaczył w liście do publiczności, który w jego imieniu odczytał ze sceny odtwórca głównej roli Robert Więckiewicz. Wajda wyjaśnił, że na wzięcie udziału w sobotniej premierze nie pozwolił mu stan zdrowia.
Reżyser nazwał w liście Wałęsę polskim bohaterem. Zaznaczył, że w filmie są ukazane piękne chwile z polskiej historii. Dodał, że czuł się w obowiązku przenieść je na ekran. - Niech te obrazy przypomną, że są w dziejach naszego narodu chwile, w których potrafiliśmy być razem - napisał Wajda.
Ekipę filmu na premierze reprezentowali m.in. aktorzy Agnieszka Grochowska i Robert Więckiewicz, autor scenariusza Janusz Głowacki i producent filmu Michał Kwieciński.
"Wałęsa. Człowiek z nadziei" w reż. Andrzeja Wajdy jest polskim kandydatem do Oscara w kategorii obraz nieanglojęzyczny. Główne role zagrali Robert Więckiewicz, który wcielił się w Lecha Wałęsę, i Agnieszka Grochowska, jako Danuta Wałęsa. W obsadzie są też m.in.: Zbigniew Zamachowski, Maciej Stuhr i włoska aktorka Maria Rosaria Omaggio.
Scenariusz napisał Janusz Głowacki. Autorem zdjęć jest Paweł Edelman. Na ścieżce dźwiękowej filmu znalazły się m.in. utwory zespołów: Chłopcy z Placu Broni, Brygada Kryzys, KSU. Światowa premiera "Wałęsy. Człowieka z nadziei" miała miejsce 5 września na festiwalu w Wenecji.
REKLAMA
Opowiedziano w nim m.in. o pracy Wałęsy w Stoczni Gdańskiej i o tym, jak w sierpniu 1980 r. stanął na czele historycznego strajku, który doprowadził do powstania związku zawodowego "Solidarność". Pokazano okres internowania w Arłamowie, a także to, jak w 1983 r. lider Solidarności otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla i jak w 1989 r. wygłosił pamiętne przemówienie w Kongresie USA. Jest też scena, w której Wałęsa podpisuje dokument o współpracy ze służbą bezpieczeństwa, robiąc to z obawy o własną rodzinę, zastraszany przez esbeków.
Życiu rodzinnemu Wałęsów Andrzej Wajda poświęcił w filmie sporo miejsca. "Wałęsa. Człowiek z nadziei" to nie tylko opowieść o przywódcy Solidarności, który zmienił historię. Wałęsa został przedstawiony także od strony prywatnej - jako mąż, ojciec.
PAP/IAR/agkm
REKLAMA
REKLAMA