CBŚ zatrzymało producenta nielegalnych farmaceutyków

Ponad milion złotych były warte nielegalne substancje, którymi handlował mężczyzna zatrzymany przez CBŚ. W jego mieszkaniu policjanci odkryli ponad 65 tysięcy zagrażających zdrowiu tabletek.

2013-09-23, 15:30

CBŚ zatrzymało producenta nielegalnych farmaceutyków
Niebezpieczne substancje przejęte przez funkcjonariuszy . Foto: KWP w Poznaniu

Kilka miesięcy temu na terenie Poznania i okolic zaczęły pojawiać się niedopuszczone do handlu sterydy anaboliczne oraz środki wspomagające odchudzanie oraz erekcję. Nie umknęło to uwadze policjantów.

Okazało się, że osobą wprowadzającą je na czarny rynek jest 26-letni mężczyzna z województwa mazowieckiego. Działał pod przykrywką, w legalny sposób zarejestrował firmę, która miała zajmować się importem fiolek, zatyczek, opakowań i substancji chemicznych.

Klientów szukał na forach internetowych o tematyce sportów siłowych czy fitnessu. Kiedy CBŚ uzgodniło z prokuraturą jego zatrzymanie, produkcja specyfików wciąż trwała.

W mieszkaniu handlarza policjanci odkryli około 65 tysięcy tabletek, kilka tysięcy fiolek i ampułek z płynnymi specyfikami. Dysponował on też masą tabletkową, dzięki której mógł produkować farmaceutyki.

REKLAMA

Było to dowodem na to, że oprócz dystrubucji mężczyzna zajmuje się także produkcją. Śledczy przeszukali więc mieszkanie, należące do rodziny zatrzymanego. Znaleziono tabletkarkę, mieszalnik do chemikaliów, puste fiolki i opakowania oraz podrobione hologramy i numery licencyjne.

Żadna ze znalezionych substancji nie była dopuszczona do sprzedaży, jednak skutecznie imitowały produkty prawdziwych firm. Śledczy podkreślili, że specyfiki mogły stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia.

Wartość zabezpieczonych substancji oszacowano na ponad milion złotych – biorąc pod uwagę za ile sprzedawał swoje produkty zatrzymany.

26-latek usłyszał zarzut nielegalnego wprowadzania środków farmakologicznych do obrotu i narażenia na utratę życia lub zdrowia, a także zarzut prania pieniędzy. Za tego typu przestępstwa grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

REKLAMA

policja.pl, ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej