Były szef NCS dostanie premię. 570 tysięcy złotych
NCS nie odwoła się od wyroku sądu w sprawie Rafał Kaplera - dowiedziała się Informacyjna Agencja Radiowa. Warszawski sąd uznał, że byłemu szefowi Narodowego Centrum Sportu należy się przyznana mu premia w wysokości 570 tysięcy złotych wraz z odsetkami.
2013-10-03, 17:14
Posłuchaj
Kontrakt Rafała Kaplera przewidywał premię za otwarcie Stadionu oraz pomyślne zakończenie EURO 2012. - Do wypłaty zasądzonego wynagrodzenia dodatkowego dojdzie niezwłocznie - powiedział rzecznik Narodowego Centrum Sportu, Mariusz Gierszewski.
Rafał Kapler został odwołany z Narodowego Centrum Sportu po tym jak okazało się, że obiekt nie jest gotowy na rozegranie planowanego meczu o Superpuchar Polski.
Kapler formalnie sam podał się do dymisji, ale zgodnie z kontraktem, zażądał premii w wysokości ponad pół miliona złotych. Ponieważ minister sportu Joanna Mucha wypłatę wstrzymała, były szef NCS skierował sprawę do sądu.
Zaraz po zakończeniu procesu w sierpniu Gierszewski pisał na Twitterze, że NCS ma odłożone środki na ewentualna wypłatę dla Kaplera. Pochodzą z oszczędności na funduszu płac. O 10% ścięto pracownikom zarobki. Rzecznik NCS tłumaczył, że od nowego roku podpisywano nowe, niższe umowy z pracownikami, bo stare kończyły sie w grudniu. - Mamy oszczędności. Ewentualnie pójdą na zapłatę R.K. - pisał rzecznik.
REKLAMA
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR/MP
REKLAMA