Kraków: "Marsz Nadziei i Życia" dla chorych na raka
W sobotę przez Kraków przeszedł VI "Marsz Nadziei i Życia", zorganizowany przez Fundację Urszuli Smok "Podaruj Życie". Celem akcji jest nagłośnienie idei dawstwa szpiku kostnego oraz przybliżenie mieszkańcom sytuacji osób chorych onkologicznie.
2013-10-05, 18:22
Marsz wyruszył sprzed krakowskiego magistratu, a następnie ulicą Grodzka przeszedł na Rynek Główny. Marsz zakończył się pod Wieżą Ratuszową akcją "Uwolnić marzenia", czyli wypuszczeniem w górę zielonych balonów z listami osób chorych na nowotwory.
- Osoby chore mówią w tych listach to, co dla nich jest najważniejsze, przybliżają swój świat, opisują swoje marzenia, plany na przyszłość, przeżycia związane z chorobą. To piękne, bardzo wzruszające listy - mówiła organizatorka akcji Urszula Smok.
Jak przyznała, inicjatywa jest wciąż aktualna, choć społeczne postrzeganie chorych na nowotwory zmieniło się na korzyść. - Kiedy ja chorowałam, to choroba nowotworowa była tematem tabu, od tego czasu wiele się zmieniło. W tym roku przed marszem zadałam sobie pytanie, czy wciąż jest to potrzebne, ale jak otrzymałam te listy, to zrozumiałam, że nie mogę tego przerywać" – zaznaczyła Urszula Smok.
Na rynku odbyły się występy artystyczne dzieci i młodzieży ze Szkoły Podstawowej nr 98, Międzyszkolnego Ludowego Zespołu Pieśni i Tańca "Krakowiak" oraz Młodzieżowego Domu Kultury - Grunwaldzka 5. Działał też punkt informacyjny, w którym można było dowiedzieć się więcej na temat dawstwa szpiku kostnego.
Wcześniej w krakowskim magistracie aktorzy: Maja Ostaszewska, Urszula Grabowska, Małgorzata Kalicińska, Tadeusz Huk, Błażej Peszek czytali listy napisane przez osoby chore na białaczkę lub inne nowotwory. Listy zawierają nie tylko ich doświadczenia związane z chorobą, ale przede wszystkim marzenia, postanowienia i plany na przyszłość.
pp/PAP
REKLAMA