Na Śląsku znów można wypiec chleb w piekaroku

Ten ponad stuletni piec jest wyjątkowy pod każdym względem. Przede wszystkim dlatego, że jest ostatnim. W XIX wieku piekaroki, nazywane też piekarniokami, były nieodłącznym elementem osiedli familoków, czyli robotniczych domów. Przy wypieku chleba integrowały się lokalne społeczności.

Z czasem obiekty przestały spełniać swoje pierwotne funkcje. Ulegały zniszczeniu lub wykorzystywano je do celów innych niż piekarnicze. Na przykład dwa z nich zamieniono w garaże, w innym urządzono kapliczkę.

Wyremontowany w ostatnim czasie piekarok znajduje się w dzielnicy Ruda. Powstał około 1900 roku i działał do 1957 roku. By doprowadzić go do pierwotnego stanu trzeba było rozebrać i odtworzyć część, gdzie znajdował się piec. Wymieniono też dach i niektóre elementy elewacji. Prace kosztowały około 13 tys. zł.
Teraz piekarnia opiekująca się obiektem ma organizować tam pokazowe pieczenie chleba. Piekarze twierdzą, że wypiek chleba przy użyciu tego rodzaju pieca zasadniczo różni się od technik i sprzętu stosowanych dzisiaj. O funkcjonalności piekaroka decydowała nie tylko temperatura - równie istotna była jego konstrukcja, odpowiedni kształt oraz materiał budowlany, z jakiego był wykonany. Musiał być trwały, by przez wiele lat służył rodzinom do wyrobu chleba, bułek i ciast.

- Jestem pewna, że wielu rudzian do dziś wspomina chleb wypiekany w piekaroku. Teraz będą mieli okazję przypomnieć sobie stare, dobre czasy. A dla młodszych jest to świetna okazja do zobaczenia, jaki chleb robili nasi przodkowie - wskazała prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic.

REKLAMA

Ostatni zachowany w Rudzie Śląskiej piekarok, czyli ponadstuletni piec chlebowy, po trwającej przeszło pół wieku przerwie znów może wypiekać chleb.
W piątek w odrestaurowanym piecu wypieczono pierwszy po wieloletniej przerwie chleb. Od tej pory, dzięki współpracy z miejscową piekarnią, piekarok ma być uruchamiany przy specjalnych okazjach.

PAP/asop

Zobacz galerię - Dzień na Zdjęciach>>>